Nieślubne dziecko, jak znależć dane ojca dziecka

[fabiano]

Witam,
mam nietypową sprawę i może ktoś mi pomoże i udzieli jakiejś rady. Próbuję ustalić personalia mężczyzny, który był biologicznym ojcem mojego taty. Wyjaśnię całą sytuację w skrócie, więc moja babcia urodziła się w 1929 r. w mieście ,które dziś ma około 100 tys. mieszkanców. W 1949 r. urodziła syna lecz nie wyszła za mąż za ojca tego dziecka (prawdopodobnie miała romans z żonatym mężczyzną). Kilka lat póżniej poznała innego mężczyznę i wyszła za niego, ten dał swoje nazwisko temu nieślubnemu dziecku i zaadoptował je. Babcia w USC nie podała imienia i nazwiska prawdziwego ojca dziecka (jest tylko notatka o przysposobieniu dziecka przez tego 2 mężczyznę). O tym, że mój dziadek nie jest moim biologicznym dziadkiem dowiedzialłem sie kiedy byłem nastolatkiem, wtedy nie miałem odwagi zapytać o szczegóły. Dzisiaj kiedy mam zamiar stworzyć drzewo swojej rodziny jest już za póżno by zapytac o to moją babcię. Babcia zmarła w 1983 r., kilka lat temu rozmawiałem z przyjaciółką mojej babci i ona zdradziła mi trochę szczegółów tej historii. Opowiedziała mi kim był ten człowiek i gdzie mieszkał (podała ulicę ale bez numeru domu). Niestety do kolejnego spotkania już nie doszło ponieważ ona zmarła. Trochę informacji udało mi się uzyskać od mojego przybranego dziadka lecz on nie chce mi zdradzić nazwiska tej osoby. Z informacji, które posiadam wiem, że :
1 miał na imię Bolesław
2 pracował w milicji lub był strażnikiem w więzieniu w moim mieście
3 znam ulicę gdzie mieszkał ale bez numeru domu
4 znam miejsce pracy gdzie dorabiał będąc na emeryturze(dziś zakład nie istnieje)
5 zmarł w roku 2008 r (między 2007 i 2008)
Pytanie jak ustalić personalia tego mężczyzny, mój ojciec podobno spotkał sie z tym człowiekiem lecz nie uzyskam od niego tych informacji ponieważ jest po cieżkiej chorobie i nie kontaktuje dużo, prawie nie mówi.
Co można zrobić żeby ustalić dane osobowe? Iść na cmentarz i sprawdzić spisy zgonów z tych lat i ustalić wszystkich o imieniu Bolesław? Póżniej mająć powiedzmy kilka osób wykluczyć tych nie pasujących rocznikowo. Jak sprawdzić numer jego domu tak żeby ominąć biurokrację w USC. Jak sie do tego zabrać? Może ktoś z forum będzie miał jakiś pomysł. Caly czas naciskam na mego przybranego dziadka ale to narazie (2 rozmowy)nie skutkuje. Jeszcze pytanie. Kogo brać do drzewa? Szukać prawdziwego ojca czy umieścić przybranego? Zaznaczam, że noszę nazwisko tego przybranego.
Fabian R.

[Hania]

Fabianie - o ile dobrze pamietam odpowiadalam tobie na ten temat na Forgen w zeszlym roku, dalismy tobie bardzo dobre wskazowki do robic dalej.
Czy skorzystales z porad ? Byly naprawde trafne, wszystkie.
Pozdrowienia

[Hania]

Fabianie, sprawdzilam posty na Forgenie, to podobna historia ale nie twoja chyba
Warto jechac na te ulice gdzie mieszkal Boleslaw.
Raczej nie powinienes umieszczac w drzewie przybranego ojca jako tego z krwi i kosci bo tak nie bylo, jesli juz to z adnotacja, ze nie byl ojcem biologicznym.
Masz punktow zaczepienia troche ale zacznij od wycieczki na ulice Boleslawa, pozniej cmentarz. Dwa dobre pomysly.
Latwe wydaje sie jechac na ta ulice gdzie mieszkal biologiczny ojciec, jesli ulica nie za dluga, beda znali ludziska takiego Boleslawa, ktory pracowal tam i tam a nawet jesli ulica jest dluga zrob kilka punktow gdzie zatrzymasz sie i bedziesz pytal.
Powodzenia.

[Genowefa]

Babcia w USC nie podała imienia i nazwiska prawdziwego ojca dziecka ....
Jeszcze pytanie. Kogo brać do drzewa? Szukać prawdziwego ojca czy umieścić przybranego? Zaznaczam, że noszę nazwisko tego przybranego.
Fabian R.

Sprawa jest bardzo delikatna. Uszanowałabym wolę Babci-nie chciała podać nazwiska ojca biologicznego. Uszanowałabym też Ojca, który adoptował dziecko.
Drzewo nie jest aż tak ważne. Fakt, który kiedyś zaistniał można odnotować sobie gdzieś w notatkach, ale nie szukać więcej.
To tylko mój pogląd na sprawę a postąpi Pan zgodnie ze swą wolą.Proszę się nie gniewać za radę.
Pozdrawiam

[Hania]

Bozeno - napewno ile ludzi tyle pogladow na sprawe. Ja pisze z mojego punktu widzenia, ktory jest odmienny bo sama szukam mojego biologicznego dziadka. Nie szukam z powodu drzewa ale z pragnienia zaspokojenia mojej ciekawosci: od kogo sie wywodze ? kim byl ten czlowiek i jego rodzina ? czy odziedziczylam cos "od nich" z wygladu lub charakteru ?
Nie wiem jak Fabian ale mnie bardzo nurtuje to kim byl moj dziadek. Istnieje we mnie taka poniekad niewypelniona "dziura".
O uszanowaniu woli tych co zmarli moznaby dyskutowac, ja jestem zdania, ze kazdy ma prawo wiedziec skad pochodzi i szukac nawet jesli byloby to nie "w nos" tym ktorzy utrzymywali ta tajemnice do konca swego zywota.
Cytuje za prof.Kapuscinskim"Dazenie do okreslenia wlasnej tozsamosci pomaga ustanowic lad w sobie".
Drugi cytat:"Oni nas tworza pokolenia nieobecnych"

[Genowefa]

Oczywiście,Haniu, szanuję Twoje spojrzenie na sprawę. Ile osób tyle zdań. Zaznaczyłam przecież, że wyraziłam tylko swoją opinię.Przepraszam jeśli poczułaś się urażona.

[Hania]

Bozenko - ja sie nie czuje urazona absolutnie , no wiesz ? dlaczego mialabym ? nie dalas zadnego powodu
Pozdrawiam cie serdecznie.

[Genowefa]

Haniu!
To dobrze. Kamień spadł mi z serca, bo już pożałowałam, ze w ogóle wyraziłam soją opinię.
Pozdrawiam ciepło i życzę Ci byś jednak poznała swego dziadka jeśli to Twoje marzenie.

[Hania]

Bozeno - po to jest Forum aby wyrazac swoje opinie, czy one sie komus podobaja czy nie
Gdyby wszyscy lubili to samo to nadal siedzielibysmy w jaskiniach
Pozdrowienia i przeprosiny odemnie tym razem.

[fabiano]

Dziękuję Haniu i Bożeno za udzielone rady. Właśnie dziś dowiedziałem się wszystkiego ale po koleji. Dziś rano odwiedziłem dziadka i odbyłem z nim długą rozmowę i co się okazało, wskazał mi konkretną kamienicę a także powiedział nazwisko (po mężu) córki tegoż Bolesława i kazał iść i sie zapytać. Zrobiłem to i zadzwoniłem do drzwi na parterze ale się okazało, że to może pudło, jednak dowiedziałem się że zmarł tu Pan o imieniu Bolesław jednak 11 lat temu a mieszkał na 2 piętrze. Poszedlem i zadzwoniłem pod dany numer i trafiłem. Odbyłem ponad 2 godzinną rozmowę z córką Bolesława. Okazało się, że ona wiedziała z przekazów rodzinnych (wszystkie ciotki dużo wiedzą i są bardzo ciekawe) o istnieniu nieślubnego dziecka swojego ojca. Zgadzało się wszystko a więc jak podalem w pierwszym poście: imię, że był milicjantem a póżniej pracował w więzieniu itd. prócz daty śmierci ale starsi ludzie mogą coś przeoczyć. Dowiedziałem się wszystkiego i rozwiązalem myślę tajemnicę mojej babci chociaż gdyby ona żyła wierzę, powiedziała by mi to. Boleslaw miał bardzo ciekawe życie tego sie nie spodziewałem dowiedzieć i szkoda, że go nie zdążyłem poznać. Jednak mój przybrany dziadek dał mi nazwisko, ktore noszę i wychował mojego ojca i czuję trochę dziwną pustkę bo obydwoje są jakby obcy. Przybrany dziadek bo nie jestem z jego krwi, a ten prawdziwy bo go nigdy nie poznalem i nie jestem z nim związany rodzinnie. Pytanie co zrobić z drzewem ponieważ pomyślalem, że umieszczę ich obydwoje z notatką jak było naprawdę oraz znajdę przodków jednego i drugiego. Tyle faktów się zgadzało, że nie istnieje potrzeba robić jakiś badań na potwierdzenie krewności po krwi bo wątpię, żeby przybrany dziadek wskazał mi falszywy krok. Nie spodziewałem się że tak szybko sytuacja sie rozwiąże i już myślałem, że nigdy sie nie dowiem jak bylo naprawdę, a tu po fakcie wszystko jest na stole!! Jeszcze jedno, Dlaczego babcia za niego nie wyszła okazało się, że to nie było to ale wyszło z tego dziecko, a reszta to tajemnica zabrana do grobu przez babcię i Bolesława.
Fabian R.

[menka]

To zrozumiałe, że z dziadkiem, jedynym którego znałeś, jesteś związany emocjonalnie. Jest i będzie Twoim dziadkiem. Teraz "poznałeś" dziadka biologicznego i chwała Jego Córce, że zechciała z Tobą rozmawiać. Nie jest łatwo rozmawiać o sprawach delikatnej materii, tym bardziej, że najprawdopodobniej była zaskoczona Twoją wizytą. Jest to wielki sukces i Jej i Twój. Gratuluję!
Teraz nie ma już żadnej tajemnicy, więc nic nie stoi na przeszkodzie byś umieścił obydwu dziadków w swoim drzewie.

[Hania]

Fabianie - bardzo sie ciesze, ze rozwiazales sprawe i gratuluje !