Dyskusje na temat działalności WTG, organizacji, planów, działań, spotkań, itd.
Odpowiedz

Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 00:14

Hallo,
W Stralsund w Niemczech, odbywaja sie "62.Niemieckie Dni Genealogii" na ktore zostal zaproszony nasz prezes Wojtek. W niedziele wyglosi wyklad na temat stanu genealogii w Polsce.
http://www.genealogy.net/genealogentag/2010/?page_id=171
Dzisiaj w wiadomosciach regionalnych TV NDR informowali ze po raz pierwszy bedzie uczestniczyl przedstawiciel z Polski. Sa to coroczne spotkania na ktore zjezdza sie wiele osob z Europy (i podobno ze swiata). W tym roku podaja ze jest ok. 400 uczestnikow. Zajecia, przewaznie wyklady , odbywaja sie juz od piatku i beda trwaly do poniedzialku, mozna wiec sobie wyobrazic jak wielka to impreza.
Reszte zapewne napisze Wojtek po powrocie.

Wojtku, powodzenia !
Teresa

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 05:48

Wojtku, życzymy przysłowiowego "połamania języka".

Powodzenia !!!

Danka i Bogdan

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 08:25

Trzymamy kciuki i wspieramy myślami!
Wojtku będzie dobrze! Bardzo dobrze!

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 11:48

Ja też trzymam kciukasy za pogłębienie współpracy polsko-niemieckiej :)

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 11:57

Brzmi naprawdę interesująco!
Wojtku, trzymamy wszyscy kciuki!! :D

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 12:09

Powodzenia i trzymam kciuki za Twój sukces.

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 18:41

Najnowsze wieści:
właśnie dzwonił Prezes. Spotkanie w którym wzięło udział ok. 200 osób było niezwykle udane. Wojtek dostał olbrzymie brawa trwające kilka minut, a następnie ponad pół godziny odpowiadał na pytania zainteresowanych.
W tej chwili wraca właśnie do domu zmęczony ale bardzo zadowolony! I chyba to jest najważniejsze.

Ponieważ Wojtkowi znowu szykuje się wyjazd (od poniedziałku), odezwie się za kilka dni i sam przedstawi na forum relację.

Ale z pewnością było warto jechać :)

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 22:33

Asiu,
dziękujemy za informację.
Wygląda na to, że wyjazd do Stralsund okazał się być sukcesem i bardzo żałuję, że nie mogłam tam być.
Czekam z niecierpliwością na relację Prezesa:-)

Pozdrawiam,
Magda

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

19 wrz 2010, 23:35

sukces?
- a mogło być inaczej!?
TAK TRZYMAĆ PANIE PREZESIE!!! ;)

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

20 wrz 2010, 15:47

Veni, vidi, vici - to krótki opis mojego pobytu.
Szczegółowy opis w opracowaniu.
W każdym razie muszę podziękować dwóm osobom za pomoc.
Magdzie Betlej za tłumaczenie i dobre rady.
Hauke Fehlberg za opieke , tłumaczenie i nader miłe towarzystwo. Magdo miałaś rację to super miły facet:)
Wojtek
p.s. w sprawozdaniu dokładnie wytłumaczę to vici, aby ktoś przypadkiem nie miał złych skojarzeń

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

20 wrz 2010, 20:58

A co tu jest do tłumaczenia? Zwyciężyliśmy po raz trzeci! :D

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

20 wrz 2010, 21:19

menka napisał(a):A co tu jest do tłumaczenia? Zwyciężyliśmy po raz trzeci! :D


I jeszcze pod Cedynią! ;)
Czekamy Wojtku na szczegółowe sprawozdanie, szczególnie punkt dotyczący kilkuminutowych oklasków.
Gratuluję!

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

21 wrz 2010, 20:27

Na początku była sobota i Dzień Genealoga, a potem…
Tak naprawdę zaczęło się to późną wiosną tego roku. Na pocztę elektroniczną nadszedł mail od genealogów zza Odry.
Z zapytaniem czy mógłbym wziąć udział w spotkaniu niemieckich towarzystw genealogicznych z Pomorza. Pytanie zawierało propozycję wygłoszenia referatu o sytuacji genealogii w Polsce. Wymieniliśmy jeszcze kilka listów i doszło do konkretnych ustaleń.
W pierwszym etapie pomagała w tłumaczeniu Teresa, a potem jak wyjechała na urlop, poprosiłem o pomoc naszą bardzo sympatyczną Magdę. Magda, chociaż nie jest jeszcze naszym członkiem, z wielkim zaangażowaniem pomagała w korespondencji, podpowiadając przy okazji rozwiązania.
Na początku sierpnia odezwał się Pan Hauke Fehlberg z prośbą o przesłanie treści mojego wystąpienia, tak aby zdążył go przetłumaczyć i przygotować się do pomocy w wygłaszaniu referatu.
Zaproponował taką oto konstrukcje naszej współpracy. Ja powiem kilka zdań, a on na bieżąco będzie to tłumaczył. Uważałem to z bardzo dobre rozwiązanie. Jeszcze kilka uzgodnień techniczno językowych np. jak tłumaczyć nazwy miejscowości i regionów i dopięliśmy całość do końca.

Jest sobota 18 września. Po Dniu Genealoga idziemy na pogaduchy, na Stary Rynek do Podkoziołków .
Po godzinie, gnany czasem, żegnam się z biesiadującym gronem i wraz z Agnieszką jedziemy na północny-zachód. Ona do Szczecina, a ja dalej. Agnieszka to dobry towarzysz podróży i czas mija bardzo szybko na ożywionej rozmowie.
Dalej jadę sam. Po 20 km przekraczam granice, której…. już nie ma. I gdyby nie pozostałości komór celnych nawet bym nie wiedział, że przejechałem do innego państwa.
Droga mija bez żadnych przygód i około 21.00 wjeżdżam do Stralsund. Jest już ciemno i zaczyna padać deszcz. Było za dobrze, i dla równowagi gubię drogę do hotelu i dopiero po dwukrotnym wypytywaniu docieram na miejsce. Dzwonię do Pana Hauke i spotykamy się, aby ustalić marszrutę na następny dzień.
Tak jak Magda mi podpowiedziała Pan Hauke to sympatyczny i bardzo miły człowiek. Skąd Ona to wiedziała? Chyba z korespondencji między wierszami wyczytała.
Potem siadam przy komputerze i otrzymuję na skaypie zapytanie od Teresy , czy to prawda co piszą i mówią w niemieckich mediach o spotkaniu w Stralsund i czy już tam jestem. Resztę już wiecie bo napisała o tym na naszym forum.

Następnego dnia rano spotykam się z p. Hauke na śniadaniu po którym jedziemy do starego browaru-miejsca konferencji genealogów. Wykład mam o 10.45, a jest dopiero 9.15. Czas wypełnia nam zwiedzanie stoisk z wydawnictwami genealogicznymi. Oglądam różne spisy, opracowania i wykazy i uświadamiam sobie jak uboga jeszcze jest nasza literatura w tym zakresie. Oferują programy do budowy drzew, do zbierania danych i wszystko co tylko komputer może pomóc genealogom. Wiele z tych programów jest w wersji polskiej. Zabieram więc prospekty aby moc ze spokojem zapoznać się z nimi po powrocie.
Stoisko największego, jak nie poinformował p. Hauke, wydawnictwa genealogicznego w Niemczech. I tutaj niespodzianka. Żona szefa to Polka. Nawiązujemy ożywioną rozmowę i jestem proszony o kontakt po wykładzie.
Wszędzie widać rozmach i czuję się wiele lat działalności towarzystw. Dowiaduję się iż to już 62 drugie takie, coroczne spotkanie, stowarzyszeń pomorskich.
Piętnaście minut przed prelekcją zostajemy „porwani” przez techników. Ustawiają mikrofony. Ja mam stacjonarny, tradycyjny , a p. Hauke który będzie na bieżąco tłumaczył staje z boku mównicy zakładając przenośny mikrofon. Instalują pokaz slajdów który mam ze sobą i już za chwile możemy zaczynać.
Pragnę nadmienić, że prowadzone są równocześnie dwa wykłady w osobnych salach. Na każdy są zapisy chętnych. „Moja” sala wypełniona w całości.
Pan Hauke rozluźnia atmosferę pytając czy mam tremę. Uśmiecham się i mówię że trochę adrenaliny tylko nam pomoże.
Wprowadza i przedstawia mnie v-ce prezydent zrzeszenia Pomorskich Stowarzyszeń Genealogicznych prof. Hans Dieter Wallschläger.
Wchodzę na mównicę przy akompaniamencie zachęcających oklasków. Pierwsze kilka zdań mówię po niemiecku co przyjęte zostaje z wielkim zadowoleniem.
Następnie, tak jak ustaliliśmy, czytam kilka zdań, a p. Hauke tłumaczy. Jednocześnie przerzucam pilotem na ekranie poszczególne plansze tematyczne.
W końcowej części mówię, że to dzisiejsze spotkanie to pierwszy krok do nawiązania współpracy miedzy polskimi i niemieckimi stowarzyszeniami. Klaszczą z aprobatą
Referat trwa ponad pół godziny. Wszystko idzie nam płynnie. Jesteśmy zgrani z p. Hauke jakbyśmy to robili od lat.
Na zakończenie słyszę rzęsiste oklaski, trwające kilka minut. Jestem bardzo zadowolony i dumny, że udało się nam zainteresować niemieckich genealogów.
Dowodem naprawdę wielkiego zainteresowania jest wiele, bardzo wiele pytań. Dochodzi do tego , że prowadzący tą mini konferencję Pan Wallschläger musi wytypować ostatnie trzy osoby, gdyż za chwile będzie następny wykład. Oficjalne pytania się skończyły, a koło mnie jeszcze kilka osób, Jakiś Pan pyta czy znam Rafała Prinke i co on teraz porabia?. Pracował jakiś czas w Poznaniu i dlatego jest dobrze zorientowany.
Widzę, że p. Hauke jest już zmęczony tłumaczeniem na żywo. Nie jest to łatwe i to On ma teraz najwięcej pracy.
Trwa to wszystko prawie pół godziny.
Potem jeszcze rozmowa z Prezydentem Stowarzyszeń Pomorskich p. Elmar Bruhn. Uzgadniamy , na razie niezobowiązująco, że trzeba nawiązać bliższą współpracę.
Jeszcze kilka rozmów przy stoiskach i udajemy się do hotelu. Postanawiamy zwiedzić trochę Stralsund i wpaść gdzieś na posiłek.
Żegnamy się o 15.00 i wyjeżdżam do domu.
Vici - zwyciężyłem. Ale nie żadnego wroga. Wprost przeciwnie. Zwyciężyłem bo udało nam się nawiązać kontakt który powinien zaowocować bliższą współpracą.

Na zakończenie muszę kilka słów o Panu Hauke Fehlberg.
W trakcie prywatnej rozmowy dowiaduję się, że jest wprost zauroczony Polską. Do tego stopnia, że od sześciu lat przyjeżdża do nas na kursy i systematycznie szlifuje nasz język.
Dużo wie o naszej historii i kulturze i uważa nas za bardzo ciekawy naród. Jest mi bardzo miło to słyszeć. A tak w ogóle to bardzo sympatyczny z niego człowiek.
W dużej mierze dzięki niemu mój referat wypadł tak rewelacyjnie.
Wstępnie zaprosiłem go na nasze spotkanie rocznicowe. Bardzo się ucieszył, chociaż nie będzie to łatwe gdyż mieszka w Szwajcarii, czyli dosyć daleko.
Herr Hauke! Vielen Dank .

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

21 wrz 2010, 22:37

Wojtku!
Serdeczne gratulacje!
Jerzy

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

21 wrz 2010, 23:51

Witam,

Wojtku, dziękuję za interesującą relację i za miłe słowa pod moim adresem.
Program w weekend był rzeczywiście napięty:-) Cieszy mnie fakt, że pan Hauke okazał się być sympatyczną osobą i że Cię wspierał w czasie pobytu w Stralsund. Mam nadzieję, że ta wizyta zaowocuje ożywieniem kontaktów między WTG i niemieckimi stowarzyszeniami. Bardzo podoba mi się ta perspektywa :-)
Pan Hauke, to zapewne wyjątkowy człowiek, bo niewielu obcokrajowców jest zainteresowanych nauką języka polskiego. Może Szwajcaria jest pod tym względem wyjątkowa :-)
Czy ta konferencja odbywa się zawsze w Stralsund?

Gratuluję jeszcze raz i pozdrawiam,
Magda

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

22 wrz 2010, 06:35

Hallo,
Wojtku, trzymalam za Ciebie kciuki, ale widac zupelnie niepotrzebnie bo bo i bez tego poradzilbys sobie swietniel :D
Interesuje mnie jeszcze jakiego typu pytania padaly ze strony uczestnikow, czy byly bardzo szczegolowe czy raczej ogolne ?

Magdo, te konferencje niemeickich genealogow odbywaja sie co roku w innym miescie i organizuja je regionalne towarzystwa. Mysle ze mozna je rozumiec nawet jako niemieckojezyczne, poniewaz w 2000 roku odbyla sie w Zürichu, a w 2006 w Wiedniu.

Teresa

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

22 wrz 2010, 07:27

Magdo!
Pan Hauke jest Niemcem, który uległ był urokowi pewnej Szwajcarki i dlatego tam mieszka.:)
Tereniu!
Trzymanie kciuków na pewno pomogło, gdyż czułem życzliwe wsparcie tych którzy wiedzieli o referacie. A ta świadomość pomaga bardzo:)
Masz rację, gdyż był tam nawet jeden Pan z Austrii. Zadawał wiele pytań i na końcu , chyba żartem powiedział, że on tu specjalnie z uwagi na mój referat przyjechał.
Pytania były różnorakie. O archiwum w Szczecinie, o projekt diecezji Lubelskiej udostępniania materiałów w internecie. Jedna Pani wypytywała o Wieleń ( nawet dziś dostałem długiego maile od niej), dlaczego to archiwum tak obsługuje, a tamto inaczej. Było wiele bardziej szczegółowych, związanych z konkretnymi zapisami.
Wojtek

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

22 wrz 2010, 09:24

...jeszcze jedno zdjecie Wojtka mozna zobaczyc tu http://blog.myheritage.de/2010/09/ruckblick-62-deutscher-genealogentag/

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

22 wrz 2010, 10:34

Wojtku,
co do narodowości pana Hauke, to troszkę się właśnie domyślałam, bo pisał, że tylko mieszka w Szwajcarii:-) Tak na marginesie, Szwajcaria to świetny wybór. :-)

Teresko,
dziękuje za linka i informację. To, że konferencja ta odbywa się w różnych miastach, to dla mnie dobra wiadomość. Do Stralsund ciężko jest się dostać środkami komunikacji publicznej:-)

Pozdrawiam,
Magda

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

22 wrz 2010, 20:56

Witam,Wojtku, dziękuję za miłe słowa pod moim adresem. Myślę, że Twój występ i referat w Stralsund byli rewelacyjne. Cieszę się na przyszłe spotkania z Tobą.

Dla innych członków forum chciałbym przedstawić mnie: Mam na imię Hauke i pochodzę z Berlina. Już od 20 lat mieszkam w Szwajcarii pod Bazyleą. Pięć lat temu byłem bardzo aktywny w genealogii, jednak od tego czasu zajmuję się więcej kulturą i historią Polski. Proszę o wyrozumiałości, kiedy popełnię błędów w języku polskim.

Moim celem jest wspierać kontakty między genealogami z Polski i Niemiec i nawiązywać współpracy. Chętnie będę czytać artykuły w tym forum. Jeśli mogę dać informacji z Niemiec albo pośredniczyć kontakty z genealogami w Niemczech z przyjemnością będę pomagać. :D

Pozdrawiam serdecznie z Bazylei
Hauke

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

22 wrz 2010, 21:06

Witamy w naszym gronie bardzo serdecznie!

Od siebie napiszę tylko: jestem pod dużym wrażeniem tak dobrej znajomości języka polskiego! To jednak rzadkość, bo nasz ojczysty język uchodzi raczej za trudny. Tym większe słowa uznania! :)

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

23 wrz 2010, 06:49

Witam,

Hauke, przyłączam się do słów podziwu dla Twojej polszczyzny! Jestem pod wrażeniem:-)
Mam nadzieję, że Twój cel zostanie osiągnięty i kontakty między niemieckimi i polskimi genealogami zostaną zintensyfikowane.
Witamy w forum!

Pozdrawiam,
Magda

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

23 wrz 2010, 21:10

Dzień dobry,

bardzo dziękuję Was za miłe powitanie. Cieszę się na wielu kontaktach.

Pozdrawiam
Hauke

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 00:48

Dzięki inicjatywie Magdy jest możliwość włączenia się przez genealogów niemieckich w dyskusję na naszym forum.
Szczegóły: viewtopic.php?f=2&t=2815#p23973
Wojtek

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 11:04

Zapowiem w forum mojego stowarzyszenia (Pommerscher Greif) tę możliwość włączenia się przez genealogów polskich. Poproszę też o obwieszczenie w innych stosownych forach niemieckojęzycznych, ponieważ największa część członków pisze w różnych forach.

Pozdrawiam
Hauke

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 12:41

I went to Stralsund as a representative of Danish genealogists - many Danes have German ancestors - and I was very interested to hear what your chairman could tell us about genealogy in Poland, as modern history tells us that the migration from Poland to Denmark around 1900 was very intensive. I enjoyed the lecture of mr. Wojciech Jędraszewski: I was listening to a chairman with a profound knowledge of the needs of any genealogist, despite of all the problems with the language.
With Google as a translation machine there is no problem understanding the text in this forum, and I look forward to see Polish genealogists ask their questions in Danish genealocal fora. I hope you'll accept questions from Danes searching in Greater Poland and I trust that the language problems can be solved
:D

Inger Buchard
Denmark

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 20:21

Berlinczyk napisał(a):Zapowiem w forum mojego stowarzyszenia (Pommerscher Greif) tę możliwość włączenia się przez genealogów polskich. Poproszę też o obwieszczenie w innych stosownych forach niemieckojęzycznych, ponieważ największa część członków pisze w różnych forach.

Pozdrawiam
Hauke


Warto by jednak zaznaczyć, aby zapytania niemieckojęzyczne na Forum WTG ograniczały się do rejonu Wielkopolski=Provinz Posen+Kalischer Land. Na te dotyczące innych części Polski pewnie odpowiedzi będzie niewiele albo wcale i niepotrzebne rozczarowanie gości.

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 20:39

Ja myślę , że nikogo nie odeślemy "z kwitkiem" i najwyżej skontaktujemy z kolegami/koleżankami z innych rejonów :)
Wojtek

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:02

A moze wydzielic na forum specjalny oddzial dla naszych niemieckich przyjaciol.

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:16

Krzysztof Dobrzynski napisał(a):A moze wydzielic na forum specjalny oddzial dla naszych niemieckich przyjaciol.


Hm... dużo dwuznaczników w powyższym :) :)
Łukasz

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:22

wojciech napisał(a):Ja myślę , że nikogo nie odeślemy "z kwitkiem" i najwyżej skontaktujemy z kolegami/koleżankami z innych rejonów :)
Wojtek


Wojtku, szybko nam się przeje to odsyłanie, a będzie konieczne patrząc po szybko zasypujących nas postach "poszukuję" - głównie pytania o regiony baaardzo odległe od Wielkopolski. Myślę, że najlepiej pójść tropem myśli Krzysztofa i zrobić może nie oddział specjalny, ale jakąś krótką informację po niemiecku na głównej stronie o tym jak korzystać z forum (w tym umieścić instrukcję opartą na tym, co napisał Berlińczyk). Dodatkowo tu jednak koniecznie dodać prośbę o ograniczanie się w zapytaniach do regionu Wielkopolski. Nie ma w tym nic nieuprzejmego, każde forum może określać zakres poruszanej tematyki.

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:23

Nic zlego nie mam na mysli. Po pierwsze kazdy kto zajmuje sie genealogia obojetnie gdzie jest naszym przyjacielem. Po drugie mysle, ze latwiej bedzie szukac dla chetnych pomagajacych (ja nie znam niemieckiego) oraz dla wszystkich szukajacych.
Lukasz ja nie mieszkam w Polsce dlatego nie mam zadnych zlych skojarzen narodowsciowych. Mieszkalem przez prawie 2 lata w NRF (niestety niemiecki juz uciekl) i mam osobiscie ogromna sympatie dla tego narodu. Tak wiec prosze mnie nie posadzac o dwuznacznosc. Niemiec, Zyd, Ukrainiec czy Amerykanin poszukujacy historii swojej rodziny to od razu przyjaciel (oczywiscie w znaczeniu zachodnim a nie polskim).

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:27

Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Nic zlego nie mam na mysli. Po pierwsze kazdy kto zajmuje sie genealogia obojetnie gdzie jest naszym przyjacielem. Po drugie mysle, ze latwiej bedzie szukac dla chetnych pomagajacych (ja nie znam niemieckiego) oraz dla wszystkich szukajacych.
Lukasz ja nie mieszkam w Polsce dlatego nie mam zadnych zlych skojarzen narodowsciowych. Mieszkalem przez prawie 2 lata w NRF (niestety niemiecki juz uciekl) i mam osobiscie ogromna sympatie dla tego narodu. Tak wiec prosze mnie nie posadzac o dwuznacznosc. Niemiec, Zyd, Ukrainiec czy Amerykanin poszukujacy historii swojej rodziny to od razu przyjaciel (oczywiscie w znaczeniu zachodnim a nie polskim).


To ja pozwoliłem sobie zażartować i też nic złego nie miałem na myśli :)
Tłumaczenie się z Twojej strony całkiem niepotrzebne!
Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:30

:oops: Lukaszu czytam co jest napisane. Faktycznie czesto bezwiednie mozna przeslac wiele mysli. Ja tego nie robie.
Ostatnio edytowano 26 wrz 2010, 23:42 przez Krzysztof Dobrzynski, łącznie edytowano 1 raz

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 21:46

Łukasz Bielecki napisał(a):
wojciech napisał(a):Dodatkowo tu jednak koniecznie dodać prośbę o ograniczanie się w zapytaniach do regionu Wielkopolski. Nie ma w tym nic nieuprzejmego, każde forum może określać zakres poruszanej tematyki.


Popieram! Widać, co się dzieje w forum Poszukuję. Jeśli nie ograniczymy się do Wielkopolski, to utoniemy w zalewie (właśnie gotuję grzyby) postów odnoszących się do innych rejonów, a w dodatku niemieckojęzycznych. Myślę, że niewiele osób włada biegle niemieckim - pytanie czy mają one spędzać większość czasu odpowiadając, że to nie ten rejon? Lepiej napisać to jasno, tym bardziej, że regulamin mamy tylko po polsku.

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 22:36

Właśnie napisałem w forum Pommerscher Greif, że strefa, z którą zajmuje się WTG to Wielkopolska. I poprosiłem kolegów, jeśli możliwe, do ograniczenia pytań do tej strefy. Napisałem także, że niemieckojęzyczne artykuły powinni być wysyłane do "Fragen und Diskussionen". Mam nadzieję, że będzie to pomagać...

Pozdrawiam
Hauke

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

26 wrz 2010, 23:04

Witajcie,

racja, dopiszemy jedno zdanie na stronie głównej i w pierwszym poście o ograniczeniu terytorialnym do Wielkopolski oraz prośbę o pisanie postów w temacie "Fragen und Diskussionen". Zajmę się tym jutro.

Hauke,
świetnie, dziękuję Ci bardzo! (Spóźniłam się z odpowiedzią na Twojego maila.)

Pozdrawiam,
Magda

PS. Chciałabym jeszcze tylko dodać, że ja chętnie tłumaczę posty, ale nie zawsze jestem w stanie udzielić odpowiedzi, bo sama dopiero niedawno zaczęłam zajmować się genealogią na poważnie, dlatego proszę o czytanie moich tłumaczeń. Może ktoś będzie mógł pomóc lub coś podpowiedzieć osobie pytającej.

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

27 wrz 2010, 19:00

Myślę, że w zaistniałej sytuacji - zwiększonego zainteresowania naszym forum przez genealogów niemieckich, którego po części jestem sprawcą - należałoby stworzyć jak to określił Krzysztof osobny dział (oddział) dla genealogów niemieckojęzycznych.
Za kilka dni po dyskusji z adminami i osobami które podejmą się współpracy w tłumaczeniu sprawa zostanie rozwiązana.

Uważam, że dojrzeliśmy do tego aby umiędzynarodowić nasze forum i otworzyć się na inne nacje zaczynając od najbliższych sąsiadów.
Otwarcie, czytaj umożliwienie korzystania z naszego forum przez genealogów niemieckich jest krokiem w kierunku nawiązania współpracy i pokazaniem sposobu jak to robić. Myślę , że zostanie to odpowiednio przyjęte i na forach genealogicznych w Niemczech pojawią się takie, lub podobne możliwości korzystania z nich przez polskich genealogów nie znających języka niemieckiego.

Pisząc o nie odsyłaniu "z kwitkiem" miałem na myśli to , że będziemy się starali odpowiedzieć w miarę możliwości na każde zadane pytanie, co wcale nie wyklucza przekazania informacji o której pisał Łukasz, a co zrobił już Hauke:)
Musimy bowiem zdawać sobie sprawę, że nie wszyscy obcokrajowcy mają orientację w jakim rejonie naszego kraju znajduje się interesująca kogoś miejscowość. My również nie zawsze wiemy gdzie mogą znajdować się miejscowości niemieckie.
Jeszcze nigdy nie "przejadła" mi się działalność na niwie genealogicznej jakakolwiek ona by była.
A ponadto nigdzie nie napisano, że zawsze będzie lekko:)
Pozdrawiam
Wojtek

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

28 wrz 2010, 05:44

Witaj Wojtku,

pomysł jest jak najbardziej dobry, bo prawie nikt z naszych niemieckojęzycznych gości nie pisze postów w specjalnie na ta okazję utworzonym temacie i rzeczywiście problemem jest „wyłapanie“ wszystkich niemieckojęzycznych postów. Byłoby to więc ułatwieniem dla tłumaczy.

Zaproponowałam otworzenie się forum na język niemiecki i oczywiście będę w miarę moich możliwości wspierać tę ideę. Przy okazji przepraszam za zamieszanie, które powstało, ale myślę że z czasem się wszystko zorganizuje i unormuje. :-)

Pozdrawiam,
Magda

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

28 wrz 2010, 06:20

Ja skromnie bym tez zaproponowal by wszyscy zaznajomili sie z chocby Google tlumaczem. Nie jest zly. Wtedy polscy genealodzy mogliby bezposrednio pomagac zagranicznym gosciom. A takze ulatwiloby zagranicznym gosciom szersze kontakty z reszta naszego bractwa. Bariera jezykowa to teraz nie bedzie juz taka wysoka.

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

29 wrz 2010, 18:54

Gratuluje, Wojtku, swietnego wystapienia. Na pewno spowoduje to zwiekszone zainteresowanie Gniazdem - bedziecie mieli duzo nowej pracy! Ale od przybytku glowa nie boli, zwlaszcza - jak napisal Krzysztof - w genealogicznych znajomosciach.
Hauke - witam i gratuluje pieknej polszczyzny.
Malgorzata
PaPa

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

12 paź 2010, 11:41

Moje gratulacje dla prezesa,
bardzo sie ciesze z tego osiagniecia i mozliwosci nie tylko dla niemieckich ale rowniez dla polskich szukaczy przodkow.
(ja to juz chcialam 5 lat temu ale nie mialam szansy, bez pomocy jest to niemozliwe... w PTG Gdansk tlumaczylam wiele artykolow, pomagal mi niemiecki kolega i nawet prezes z BALTICA (poprawne pisanie w jezyku niemieckich) prosilam niemieckich kolegow ale niestety dla jednej osoby jest to po prostu niemozliwe, nie mialam tak pieknej pomocy jak tutaj u was jest ....)
Dzisiaj dzialam jako korepondentka miedzy kolegami z Polski i Niemiec , jak rowniez innych krajach. .....

Jestem rowniez jak Krzysztof za tym aby polscy i niemieccy koledzy kozystali z tej mozliwosci, ja sobie rowniez pomagam w angielskim ktorego sie nie nauczylam.

Napisalam na forum L-Posen i _AgoFF wszystko na ten temat co znalazlam (listy Magdy i Hauke)
Reakcja naturalnie bardzo dobra i to od osob waznych.
( G.König z AgoFF http://agoff.de/vereinsgr.html , http://www.historischerverein.wolhynien.de/
i E.Schröder http://www.pommerscher-greif.de/aktiv/k ... roeder.htm

Nie jestem w stanie wszystko czytac, pisac i tlumaczych, jestem chora i cos nie chce byc lepiej, bedzie to jeszcze dlugotrwala sprawa....
Prosilam Magde na priv. o tlumaczenie listow ktore do mnie przyszly i wstawienie w odpowiednie miejsce (gubie sie troche w tym wszystkich i nie mam odwagi jak nie jestem pewna) przepraszam ..

Jestemn troche znana na tych forach, zawsze podaje najnowsze wiadomosci Towarzystw Genealogicznych z Polski.
Bede dalej starala sie o kontakty i przekazanie wiadomosci kolegom niemieckim ale tylko ogolnie
(tak jak Lukasz pisze ze WTG to Wielkopolska i wlasnie na ten obszar mozemy odpowiadac i pomagac.)
Widzialam ze duzo kolegow niemieckich juz sie zameldowalo, jezeli mozna to chcialabym zwrocic uwage zeby sie przy meldowaniu podli nie tylko imie i nazwisko ale rowniez wypelnienie profilu.
U kolegow ktorzy podaja swoje stromy mozemy zobaczyc czy mamy wspolnych przodkow.
Byloby to dla nas rowniez pomoc dla kontaktow w niemczech.

Dziekuje Tereso za informacje, Magdo i Hauke za takie zaangazowanie i piekna prace,
zycze wszystkim dobrych kontaktow

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

12 paź 2010, 14:23

Witaj Irenko,

dziękuję za słowa podziękowania.
To świetnie, że tak zaangażowałaś się w sprawę :-)
List już przetłumaczyłam i przesłałam Prezesowi.
Mam nadzieję, że będą efekty Twojego zaangażowania:-)

Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia,
Magda

Re: Wyklad prezesa w Niemczech

12 paź 2010, 19:13

Witaj Magdo,
dziekuje bardzo za tak szybkie zalatwienie i pozdrawiam serdecznie :D
Odpowiedz