Tutaj prosimy umieszczać wszelkie prośby o lokalizację miejscowości, parafii, USC, prośby o odszukanie dokumentów w archiwach, znaczenie nazwisk itp.
Odpowiedz

Zagadkowa fotografia ślubna

24 lip 2018, 22:03

Poszukuję miejsca gdzie para przedstawiona na zdjęciu mogła wziąć ślub.

Obrazek

Zdjęcie przedstawia Józefa z II żoną Marianną. Podpis pod zdjęciem Franz Koblitz Reichenstein.
On urodził się w Dzierżnicy ona w Poznaniu. W 1914 zmarła pierwsza żona Józefa. Dwoje dzieci z tego małżeństwa zostało przy rodzinie w Dzierżnicy. Co działo się w tym czasie z Józefem nikt nie wie na pewno. Podobno pojechał na wojnę. Ale już w 1918 r. rodzi mu się syn z tego drugiego małżeństwa w Wolsztynie. I para wraz z dziećmi mieszka do swojej śmierci w Wolsztynie. W USC Wolsztynie ślubu ww. pary nie znaleziono. Gdzie zatem się pobrali? Czy ktoś z okolic Wolsztyna ma podobne fotografie z tego okresu? Czy był to może fotograf objazdowy? Bo wydaje mi się mało prawdopodobne aby ślub odbył się w Reichenstein czyli obecnym Złotym Stoku?!

Pozdrawiam
Agnieszka

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

24 lip 2018, 23:25

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Złoty_Stok
Może to ta miejscowość
Magdalena

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 06:32

Dlaczego uwazasz, ze nie mogli braz slubu w Złotym Stoku ?
Sprawdz USC w Złotym Stoku /czy USC do jakiego nalezala
w tamtym okresie ta miejscowosc/. Wszystko jest mozliwe.
Nikt niczego tobie tutaj napewno nie odpowie beda to tylko hipotezy.

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 08:20

Właśnie na hipotezy liczę lub na jakiś łut szczęścia. W USC w Złotym Stoku też nie ma tego ślubu (jednak mają tam jakieś braki w metrykach), w USC w Ząbkowicach również go nie ma.
Pozdrawiam
Agnieszka

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 10:09

Agnieszka, sorry ale zabralas mi czas, poniewaz wogole bym
nie odpowiedziala na twoj post gdybys od razu napisala, ze w Złotym Stoku
juz sprawdzalas i nie ma aktu slubu.
Pozatym napisalas: "...wydaje mi się mało prawdopodobne aby ślub odbył się
w Reichenstein czyli obecnym Złotym Stoku?!"
Zrozumialam, ze nie masz pojecia i nie sprawdzalas.

Zycze jednak duzo szczescia w twoich poszukiwaniach :!:

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 10:49

Forumowicze,
Ze względu na braki w metrykach w Złotym Stoku nadal nie mam pewności czy ślub nie został zawarty w tamtych okolicach. Może tylko u fotografa byli w Złotym Stoku. Jednak nadal uważam, że skoro oboje byli z "okolic" Poznania to skąd nagle wzieliby się w tamtym rejonie. Przepraszam, że nie pisałam o tym od razu ale nie chciałam niczego sugerować i niczego definitywnie przekreślać.
Agnieszka

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 11:01

Jeżeli brakuje metryk w USC, może warto sprawdzić w księgach kościelnych. Tak ku pewności.

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 11:10

Czy jestes pewna, ze to ta para z Wolsztyna jest na fotografii ?
bo to tez jest wazne.

Przez ponad 90 lat krazyla w mojej rodzinie informacja oczywiscie pewna 100% :lol:
ze na pewnym zdjeciu jest moj wuj ale okazalo sie, ze musialam
obalic to przeswiadczenie bo na fotce jest moj dziadek.
Informacja zostala przyjeta bardzo niechetnie wsrod krewnych ale niestety
w koncu beda musieli zaakceptowac prawde.

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

25 lip 2018, 22:23

Jest to fotografia tej pary z Wolsztyna z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością.
Pozdrawiam
Agnieszka

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

26 lip 2018, 08:32

Piszesz, że "co działo się w tym czasie z Józefem nikt nie wie na pewno".

Może wojenne losy rzuciły go do Złotego Stoku. Był to duży ośrodek przemysłowy, mógł pracował tam jako niezdolny do walki albo by uniknąć walki. Może pracował tam już parę miesięcy przed wojną. Jego przyszła żona mogła tam się znaleźć z powodu tysiąca spraw - rodzinnych, majątkowych itd. Może tam akurat mieszkała z rodziną. Wzięli tam ślub (akt niedostępny), zrobili zdjęcie a przed 1918 osiedlili się w Wolsztynie.

Być może na stronie http://e-kartoteka.net/pl/ będzie informacja, dokąd i kiedy wyjechała jej rodzina z Poznania.

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

26 lip 2018, 10:43

KaDet napisał(a):Piszesz, że "co działo się w tym czasie z Józefem nikt nie wie na pewno".


Być może Józef w jakimś okresie czasowym podjął pracę w kopalni złota i arsenu w Złotym Stoku. Ze względu na wydobycie cennego kruszcu jej pracownicy jak i rodziny były pod ścisłą kontrolą (wraz z obserwacją rodzin) i obowiązywała ich tajemnica.

Często też małżeństwa zawierane na terenie Niemiec z okresu I WŚ jaki i II WŚ nie mają odzwierciedlenia tego faktu w aktach USC. Brano śluby katolickie, a po powrocie do Polski zapominano zgłosić ten fakt w odpowiednim USC. Stąd w późniejszym czasie wiele skomplikowanych spraw spadkowych, bo wedle prawa małżeństwem nie byli. Najpewniejsze więc jest szukanie w metrykach kościelnych i to na terenie byłych Niemiec.

Pozdrawiam,
Mirka G.

Ps. Zdjęcie , które umieściłaś jest pozbawione twarzy. Czy to Twój błąd , czy tez wierna kopia tego zdjęcia??

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

26 lip 2018, 18:48

Dziękuję wszystkim za wskazówki. Będę starała się wg nich postępować. Józef i Marianna poznali się podobno w Wolsztynie lub Poznaniu, gdzie Józef jako ranny żołnierz miał się znaleźć a Marianna poprzez swoją obecność tam i rodzinne koligacje (oraz na prośbę dalszej rodziny) miała się nim opiekować. Nigdzie w tych urywkach informacyjnych od rodziny nie ma wzmianki o kopalni lub Złotym Stoku. Jak na razie nie udało mi się w stratach I wojny odnaleźć wzmianki o Józefie. Rodzinna legenda mówi też o tym, że brał udział w Powstaniu Wielkopolskim, ale dla tych informacji również nigdzie nie znajduję potwierdzenia. Józef zmarł w 1948 r. Był emerytowanym pracownikiem kolei, ale w archiwum PKP nie ma niestety jego teczki pracowniczej.
Zdjęcie jest pozbawione twarzy dlatego, że jego właściciel nie wyraził zgody na pełną publikację.
Dziękuję i pozdrawiam
Agnieszka

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

27 lip 2018, 13:44

Iku2012 napisał(a):Jak na razie nie udało mi się w stratach I wojny odnaleźć wzmianki o Józefie. Rodzinna legenda mówi też o tym, że brał udział w Powstaniu Wielkopolskim, ale dla tych informacji również nigdzie nie znajduję potwierdzenia

Nie wszystkich przodkowie byli powstańcami oraz bohaterami I WŚ.
O jednym z dziadków nie było żadnej wiadomości przez 5 lat. Poszedł zgodnie z poborem w 1914r i zaginął. Nie chciał służyć w obcej armii i przy pierwszym starciu uciekł wraz z kolegami zostając dezerterem. Musieli się rozdzielić więc uciekał w samotności po całej Europie z oddechem prusaków za plecami. Musiał wiele przejść, nauczyć się języków żeby przetrwać. Wrócił w 1919r wraz z armią Hallera.

Drugi dziadek za młody na wojnę, ale podczas niej zginęli jego bracia i kuzynowie. Młodzi silni przed , którymi życie stało otworem. Ginęli jak mięso armatnie w różnych krajach Europy, których ślady pochówku z trudem dzisiaj ustalam. A było ich prawie pięćdziesięciu z jednego gniazda i to nie koniec listy. Kiedy tak na nią patrzę zadaję sobie retoryczne pytanie. Dlaczego nie uciekli tylko dali się prowadzić jak baranki na rzeż? Dzisiaj zamiast szukać ich miejsca zgonu gdzieś po Europie wolałabym szukać metryk ich ślubu i narodzin dzieci.

Obaj Panowie spotkali się jako teściowie i czuli się nie jak bohaterowie, ale jako ofiary polityki i systemu w jakim przyszło im żyć.

Wszyscy mieli swoją filozofię życiową i patrzyli na wiele spraw ze swojego punktu widzenia. Jedni nie chcieli walczyć w Pruskiej Armii czy też powstaniu i robili wszystko , żeby uniknąć poboru, drudzy poddali się pruskiemu poborowi za cenę swojego życia.

Pozdrawiam,
Mirka G.

Re: Zagadkowa fotografia ślubna

04 paź 2018, 21:09

Witam,
Chciałam Was poinformować, że udało mi się dokonać kilku odkryć w związku z tą parą. Otóż przejrzałam kartotekę miasta Poznania i okazało się, że Maria mieszkała w okolicach Wolsztyna już od ok. 10 roku życia (z roczną przerwą). Przejrzałam zatem, dostępne w internecie skorowidze z USC Wolsztyn, w poszukiwaniu śladów Marii. I okazało się, że Maria przed ślubem z Józefem była zamężna. Wyszła za mąż w 1913 r., ale już w 1914 r. owdowiała. Dalszych lat, po 1914 r., brak już w internecie. W międzyczasie od dalszej rodziny spłynęła do mnie informacja, że ksiądz z Wolsztyna nie zgodził się na ślub tej pary. Uzbrojona w nowe dane, postanowiłam ponownie skierować zapytanie do USC w Wolsztynie o odszukanie aktu małżeństwa Marii i Józefa. Właściwie chciałam się ponownie przekonać, że w Wolsztynie ten ślub się nie odbył. Ale... okazało się, że cywilne małżeństwo tej pary zostało jednak zarejestrowane w Wolsztynie dnia 15 stycznia 1915 r. Zatem jest już jakiś postęp. Jednak nadal nurtuje mnie pytanie, dlaczego zdjęcie ślubne wykonał fotograf ze Złotego Stoku. Być może małżonkowie faktycznie pojechali tam do pracy i tam wzięli ślub kościelny. Od Pani z muzeum-kopalni w Złotym Stoku dowiedziałam się również, że w okresie I WŚ w okolicach Złotego Stoku były lecznicze źródła do których kierowano żołnierzy na rekonwalescencje. Może Józef trafił tam jako żołnierz. Tę zagadkę chciałabym jeszcze kiedyś rozwiązać.
Pozdrawiam
Agnieszka
Odpowiedz