Numeracja w liber baptisatorum

[jarecki]

Przeglądając księgi chrztów natknąłem się na "przerwy" w numeracji.
W miejscu liczby porządkowej ksiądz stawiał znak "==" a przy kolejnym dziecku kontynuował numerację.

Domyślam się, że dzieci "bez numerów" albo urodziły się martwe, albo zmarły tuż po narodzeniu.
Czy ktoś może potwierdzić moje domysły, albo ma inna wiedze na ten temat?



Pozdrawiam
Jarek

[henry]

witam,
wg.mojego rozeznania

ostatni
ostateczny/Termin

inne propozycje?
henry

[menka]

Widziałam takie wpisy bez numeracji, nie tylko w L.bapt., ale też w L.cop. (nie widziałam w L.mort.), z mojej analizy wynikło, że są to zdarzenia z innych parafii, konkretnie z sąsiednich. Sprawdź miejscowość urodzenia, czy należy do tej parafii z której księgę przeglądałeś? W moich przypadkach zdecydowanie wykluczyłam urodzenia martwe i śmierć noworodków, właśnie dlatego, że miejscowości urodzenia nie należały do parafii. Tak np. został ochrzczony brat mojego przodka, który urodził się w Mirosławicach parafia Kościeszki, a chrzest zapisano w księgach parafii Polanowice z podaniem miejsca urodzenia: Mirosławice. Gdyby miało chodzić o urodzenia martwe, to by się nie fatygowano do sąsiedniej parafii.

[jarecki]

Faktycznie

nie zwróciłem na to uwagi, owe "==" pojawia się przy jednej miejscowości.

Dziękuje bardzo
Jarek