Zablokowany

Re: Tłumaczenie z łaciny

01 kwi 2010, 20:52

iudici to zezwolenie sądu

Re: Tłumaczenie z łaciny

01 kwi 2010, 20:59

Tyle,że panna(virgo)miała 23 lata,jakie jeszcze powody mogły być do sądowego zezwolenia?

Re: Tłumaczenie z łaciny

01 kwi 2010, 21:02

Może rodzice nie żyli i nie miał kto zezwolić na ślub?

Re: Tłumaczenie z łaciny

05 kwi 2010, 12:27

Proszę o pomoc w tłmaczeniu wyrazów: comes, contulit, lacu, tribus, lacubus, theloneo, cius Ianus, vocitatan
Z góry dziękuję.

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 20:02

Witam.
Proszę o pomoc w przetłumaczeniu dwóch dokumentów.
Pierwszy dokument pozycja 297
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b9 ... eaa98.html

Drugi dokument pozycja 57 i 59
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41a ... 06daf.html
(oraz dół dokumentu)

Z góry serdecznie DZIĘKUJĘ za pomoc.
Pozdrawiam.Beata
Ostatnio edytowano 18 maja 2010, 20:15 przez wspomnienia3, łącznie edytowano 2 razy

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 20:12

Beato, nic się nie pokazuje... :?:

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 20:16

Witam.
Przepraszam już poprawiłam i powinno działać.
Beata

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 20:41

Pierwsza pozycja to akt chrztu:
Stephanus ur.14.10.1859 Wilda Górna, chrzest 30.10.1859,
rodzice: Wojciech Schneider i Magdalena Schick, osadnicy
rodzice chrzestni: Gasparus Muller i Marianna Schneider, wdowa

Druga pozycja (57) to akt ślubu:
15.11.1847,
Wojciech Schneider lat 23 osadnik
Magdalena Schick lat 20 z Wildy
Potem są adnotacje o zapowiedziach i
świadkowie:Antoni Pickol?
Józef Schneider, ojciec
Józef Pflaum osadnik

U dołu strony adnotacja prawdopodobnie z wizytacji parafii, ale tego nie podejmuję się tłumaczyć :roll:

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 20:47

barbaraplewka napisał(a):Pierwsza pozycja to akt chrztu:
U dołu strony adnotacja prawdopodobnie z wizytacji parafii, ale tego nie podejmuję się tłumaczyć :roll:

Jest to moim zdaniem poświadczenie o zgodności tego duplikatu metryk z oryginałem.

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 20:53

Witaj Basiu
Dziękuję za przetłumaczenie.Czyli rozumiem,że
pierwszy link to Akt chrztu.
drugi link pozycja 57 to Akt ślubu.
A pozycja 59?
Jeszcze jedno pytanie-Droga Basiu,co to są za liczby w drugim dokumencie na końcu wiesza?
Pozdrawiam.Beata
Ostatnio edytowano 18 maja 2010, 21:04 przez wspomnienia3, łącznie edytowano 1 raz

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 21:00

To też akt ślubu:
22.11.1847
Wojciech Schneider lat 25 syn osadnika z Dębca
Barbara Walter z Łazarza lat 18
świadkowie:
Jan Przybylski, ?
Sebastian :?:

Re: Tłumaczenie z łaciny

18 maja 2010, 21:21

Witam
Bardzo DZIĘKUJĘ Basiu za przetłumaczenie.
Pozdrawiam.Beata

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 06:56

wspomnienia3 napisał(a):Witaj Basiu
Jeszcze jedno pytanie-Droga Basiu,co to są za liczby w drugim dokumencie na końcu wiesza?


Jeśli chodzi o kolumny "Aetas sponsi/sponsae", to wiek nowożeńców.
"Dies proclamationis" to daty ogłoszenia zapowiedzi.

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 12:19

Dzięki Bartku, nie zauważyłam tego zapytania :oops:
Ale jeszcze się podepnę do tego aktu i zapytam:
W aktach ślubu (na drugim skanie poz.57) w rubryce dotyczącej rodziców (Consensus parentum et tutorum) są też jakieś cyfry - co oznaczają?

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 12:31

Są to daty i numery zgody sądu poznańskiego na małżeństwo, kolejno: oblubieńca (sponsi) i oblubienicy (sponsae).

Dodajmy, że pan młody nosi imiona Adalbertus George (Wojciech Jerzy), często stosowane wymiennie.

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 12:38

Dziękuję bardzo :)

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 16:03

Witam
Dziękuję Basi i Wojtkowi za tłumaczenie.
Pozdrawiam.Beata

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 16:35

Witam
Mam jedno pytanie-co oznacza "Nomen sacerdotis benedictionem sacerdotalem administrantis"?-i co jest wpisane w tej rubryce po przetłumaczeniu?
Przepraszam,że tyle mam pytań przy tym dokumencie,ale pragnęłabym go przetłumaczyć jak naj dokładniej-gdyż dzięki niemu mogę szukać dalej.
Pozdrawiam.Beata

Re: Tłumaczenie z łaciny

19 maja 2010, 18:31

Imię księdza udzielającego kapłańskiego błogosławieństwa:
Maksymilian Kamieński dziekan wiejski i prepozyt miejsca.

Re: Tłumaczenie z łaciny

20 maja 2010, 18:31

Witam
Bardzo dziękuję Bartku za odp.
Pozdrawiam.Beata

Akty malzenstwa

03 cze 2010, 13:15

Witam serdecznie,

jako, ze dopiero rozpoczynam swoja przygode z tlumaczeniem aktow i od razu trafilo na lacine, prosze o Wasza pomoc i pelne tlumaczenie dwoch aktow malzenstwa osob z rodziny Derwich (poki co tylko to mnie interesuje). Mam nadzieje ze duzo sie w ten sposob od Was naucze, tak, ze przy nastepnych dokumentach nie bede musial Was fatygowac.

Chodzi o:
1) Akt malzenstwa z 22 lutego 1782 roku
2) Akt malzenstwa z marca 1782 roku

http://picasaweb.google.de/lh/photo/IXv ... directlink

Z gory dziekuje za pomoc

Re: Tłumaczenie z łaciny

03 cze 2010, 13:27

Witaj!

Na zdjęciu, do którego linka dałeś są dwa chrzty Derwichów:
- 22 luty 1782 - Maciej/Mateusz, ur. 22 luty 1782 ("dzisiaj"), syn małżonków Józefa Derwicha i Marianny. Chrzestni: Sebastian Wasiewicz, Magdalena Szymczakowa, obydwoje z tej samej wsi
- 5 maja 1782 - Petronela, ur. 4 maja 1782 ("wczoraj"), córka małżonków Jana Derwicha i Małgorzaty Dominownej. Chrzestni: Sebastian Garstka, Magdalena Szymczakowa, obydwoje ze wsi Zawidowice.

Pozdrawiam
Piotr

Re: Tłumaczenie z łaciny

03 cze 2010, 13:35

Witaj Piotrze,

to bylo ekspresowe tempo. Sam juz widze, ile jeszcze musze sie nauczyc, a tym bardziej laciny, zeby dobrze uprawiac genealogie. Jak juz sie zorientowalem, nie chodzi tylko o znajomosc laciny ale nade wszystko umiejetnosc rozszyfrowania hieroglifow, ktorymi ksieza zapisywali te akty.

Serdecznie dziekuje za pomoc a do tego ekspresowa. Wczoraj bylem po raz pierwszy w czytelni Mormonow. W przeciagu 2,5 godziny znalazlem ok 70 aktow z nazwiskiem Derwich. Poki co powoli obrabiam wszystkie zdjecia wiec na pewno powoli bede sie meldowal i natarczywie prosic o Twoja/Wasza pomoc.

Jeszcze raz serdeczne podziekowania

Re: Tłumaczenie z łaciny

03 cze 2010, 13:54

Wojtku nie przejmuj sie. Zobaczysz jakis staly format zapisow. Tak wiec nastepne bedziesz juz mogl sobie wykombinowac sam co tam jest. 2 swietne ksiazki moga byc dobra pomoca
Poradnik genealoga amatora - Rafal Prinke
Poszukiwanie przodków. Genealogia dla każdego - Małgorzata Nowaczyk
Moze w jakies bibliotece je znajdziesz. Sa tez do kupienia ale to juz znadziesz sobie sam w internecie.
Zobacz tez ten link: http://www.wtg-gniazdo.org/wiki.php?pag ... a_poradnik

Powodzenia w Twoich poszukiwaniach.

Re: Tłumaczenie z łaciny

03 cze 2010, 14:20

Umiejętność rozczytywania "hieroglifów" to kwestia wprawy, później w 90% są to tylko regułki, które wszędzie są podobne. Do listy Krzysztofa, dodam jeszcze ciekawy artykuł Bartka Małeckiego, który znalazł się w ostatnim numerze rocznika WTG http://www.wtg-gniazdo.org/upload/roczn ... k_2009.pdf

Pozdrawiam
Piotr

Re: Tłumaczenie z łaciny

03 cze 2010, 20:34

Zwracam się z prosbą o przetłuimaczenie 2 aktów małżeństw z parafii Dziewierzewo
rok 1849 Jakub Mazurek i Michalina Roszkowianka
rok 1839 Jan Sieradzki i Rozalia Mazurek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b2 ... 5cc49.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19e ... c9b5b.html

Za pomoc z góry dziękuję
POZDRAWIAM

Re: Tłumaczenie z łaciny

06 cze 2010, 10:22

Witaj Piotrze,

wielkie dzieki za artykul. Cenna publikacja dla takich żółtodziobów jak ja. Czy znasz inne podobne artykuły o zasadach w tłumczeniu z łaciny?

Pozdrawiam

Re: Tłumaczenie z łaciny

06 cze 2010, 13:15

Witam serdecznie!

Zwracam się z uprzejmą prośbą o przetłumaczenie aktu ślubu Jana Prauzy z 1774r. oraz aktu chrztu bliźniaków Tadeusza i Salomei
Prauzińskich z 1784r. - krewnych mojej żony. Obydwa akty zostały spisane w Grabowie nad Prosną.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2b ... e6bb0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d08 ... 6ee0b.html

Pozdrawiam

Janek9

Re: Tłumaczenie z łaciny

06 cze 2010, 16:44

Zaczyna się rok 1774
Miesiąc styczeń

Roku Pańskiego 1774 dnia 23 stycznia poprzedziwszy trzema kolejnymi zapowiedziami niedzielnymi po kazaniu ja Maciej Michalski kapelan kościoła parafialnego grabowskiego u św. Mikołaja przepytałem w tymże kościele Pracowitego Jana Prausa syna [ojca] tegoż imienia z parafii mikorzyńskiej oraz Mariannę Strzelcowną parafiankę grabowską córkę Michała i Katarzyny Strzelcow, [obojga] stanu wolnego, a ich wzajemną zgodę mając, uroczyście przez słowa przysięgi małżeńskiej zaślubiłem oraz podług zwyczaju Kościoła pobłogosławiłem wobec świadków: Sławetnych Mateusza Dziencioła i Kaspra Niedzielskiego.


Roku Pańskiego 1784 dnia 25 października ja Wawrzyniec Przebołowski proboszcz grabowskiego kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja wyznawcy i biskupa ochrzciłem bliźnięta: chłopczyka i dziewczynkę, syna i córkę Sławetnych Jana i Marianny Prauzów prawnych małżonków, mieszczan i młynarzy grabowskich, dnia wczorajszego urodzonych. Synowi nadałem imię św. Tadeusza, córce dałem podwójne imię: św. Salomei i św. Tekli. Chrzestnymi trzymającymi nad Świętym Źródłem chłopczyka byli: Wielmożny Urodzony Pan Karol de Lossow gubernator starostwa grabowskiego oraz Sławetna Jadwiga z Jelskich Bobrowska, dziewczynkę: Sławetni Andrzej Trafarski burmistrz i Marianna z Mnichowiczów Bobrowska mieszczanie grabowscy.


PS. Dla mnie to niebywała przyjemność tłumaczyć akt komuś, kto swój kontakt z metryką wykorzystał najlepiej jak można – czyli nie siląc się na własne próby transliteracji (często kończy się to utratą ważnych detali), nie robiąc z ukrycia zdjęcia telefonem komórkowym, pracowicie pochylił się nad każdą literką, kopiując nawet tzw. znaki kontrakcji. Dzięki temu, nawet mimo braku bodaj ośmiu kreseczek czy łuków, nie miałem problemu z odczytem żadnego ze słów. Wielkie brawa! :D

Re: Tłumaczenie z łaciny

06 cze 2010, 18:39

Bartek napisał(a):PS. Dla mnie to niebywała przyjemność tłumaczyć akt komuś, kto swój kontakt z metryką wykorzystał najlepiej jak można – czyli nie siląc się na własne próby transliteracji (często kończy się to utratą ważnych detali), nie robiąc z ukrycia zdjęcia telefonem komórkowym, pracowicie pochylił się nad każdą literką, kopiując nawet tzw. znaki kontrakcji. Dzięki temu, nawet mimo braku bodaj ośmiu kreseczek czy łuków, nie miałem problemu z odczytem żadnego ze słów. Wielkie brawa! :D

Też mam w swoim archiwum kilka tego typu kopii. Wykonane ołówkiem, po małej obróbce w komputerze wyglądają prawie jak fotografie ;) Czytniki które rzucają światło na blat idealnie się do takiego kopiowania nadają.

Pozdrawiam
Piotr

Re: Tłumaczenie z łaciny

06 cze 2010, 21:31

Witaj Bartek !

Bardzo serdecznie dziękuję za przetłumaczenie tych dwóch aktów, których treść udało mi się przepisać (jak się okazuje prawie bezbłędnie)
dzięki skorzystaniu ze specjalnych czytników - jestem pełen uznania za Twój wkład pracy.
Również do podziękowań dołącza się żona.

Pozdrawiam gorąco

Janek9

Re: Tłumaczenie z łaciny

09 cze 2010, 18:49

bardzo proszę o szczegółowe przetłumaczenie aktu ślubu moich prapradziadków http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/48a ... e1eb8.html

Pozdrawiam

Re: Tłumaczenie z łaciny

09 cze 2010, 21:18

RP 1833 dn. 4 sierpnia Tomasz Smieyowski proboszcz miejsca pobłogosławił małżeństwo pomiędzy Andrzejem Romanoskim kawalerem lat 29 i Ludwiką Nowakoską panną lat 21, poprzedziwszy trzema zapowiedziami w kolejne trzy niedzielne wobec ludu na Mszy zgromadzonego żadnej przeszkody kanonicznej ani cywilnej nie wykrywszy, w obecności świadków: Wojciecha Łaznoskiego i Michała Drzazgi oraz wielu innych.

Re: Tłumaczenie z łaciny

09 cze 2010, 22:27

Serdecznie dziękuję za tłumaczenie.

Re: Tłumaczenie z łaciny

10 cze 2010, 07:54

Poproszę o pomoc w tłumaczeniu
chodzi o wpis 36
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff9 ... 499f7.html

Re: Tłumaczenie z łaciny

10 cze 2010, 08:38

Ale to język niemiecki - więc z pytaniem zapraszamy do działu obok:
viewtopic.php?f=2&t=336&start=360

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:09

Witam ponownie,

bardzo prosze o pomoc w przetlumaczeniu zaledwie imienia chrzczonej corki Walentego i Zofii Derwich z aktu chrztu (20.09.1788, pierwszy wpis):

http://picasaweb.google.de/lh/photo/a0y ... directlink

A do tego takie ogole zapytanie: co dokladnie po polsku znaczy Levantibus de sacro fonte? Potrafie przetlumaczyc pojedyncze wyrazy, ale razem brzmia juz nie tak ladnie.

Z gory dziekuje

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:25

Wojtku ja widze Andreas=Andrzej

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:30

Nie jestem bardzo biegła ale widzę, że ta córka to syn, któremu dano imię Paweł!



pozdrawiam:)

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:32

Tez to teraz widze, bo z "filiam" zrobilo sie "filium" wiec klei sie to jedno z drugim.

Wielkie dzieki za pomoc

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:33

Beatko,

ale to chyba w drugim wpisie jest Paweł, syn Jana i Apolonii :)
W pierwszym (a o ten chyba chodzi) ja widzę Andrzeja :)

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:39

Sorki za zamieszanie! Spojrzałam akt niżej a tam też Derwich i rzeczywiście jak to słusznie napisał Krzysztof -syn Andrzej.


pozdrawiam:)

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:45

Jestescie wielcy i niezastapieni

Re: Tłumaczenie z łaciny

11 cze 2010, 21:57

Witaj Wojtku.

Z aktu który zamieściłeś rzeczywiście wynika, że narodzonym dzieckiem jest chłopiec. Krzysiu ma rację - Andrzej.

Tłumacze tak jak Ty wg słownika, i rzeczywiście zapis który przytoczyłeś tak tłumaczony nie ma sensu.

Dziewczynka to filiam lub filia. - różnie pisano, zobacz wpis 2 -Juszczaków filiam i 3-Cierniaków filia w 1789 roku, raz tak a drugi raz inaczej.
Jak widzisz jeden ksiądz dokonywał wpisów, a określenie - córka - ma różne formy zapisu.
Chłopczyk to filius a możesz trafić na filium.

Musisz przyjąć poprawkę, to XVIII w. Dziś to sie nazywa dysleksja, a wówczas poprostu robił ktoś błędy.

Re: Tłumaczenie z łaciny

12 cze 2010, 06:23

DankaW napisał(a):Dziewczynka to filiam lub filia. - różnie pisano, zobacz wpis 2 -Juszczaków filiam i 3-Cierniaków filia w 1789 roku, raz tak a drugi raz inaczej.
Jak widzisz jeden ksiądz dokonywał wpisów, a określenie - córka - ma różne formy zapisu.

Mianownik: filia
Biernik: filiam - i tak zapisano w obu przypadkach, tyle że przy dziecku Cierniaków literę "m" zastąpił łuk - abrewiacja finalna. Podobnie jak w kolejnym przykładzie - syn Szulczyków (mianownik: filius, biernik: filium) ma także finalny łuk, zatem czytamy: "filium", w żadnym razie "filiu"!!!

DankaW napisał(a):Chłopczyk to filius a możesz trafić na filium.

Formy w mianowniku (filius) można się spodziewać jedynie w konstrukcjach bezosobowych np. "baptizatus est" (ochrzczono, został ochrzczony), "natus est" (urodził się), dość rzadko stosowanych w metrykach. Dominuje konstrukcja z biernikiem: "... baptizavi" (ochrzciłem kogo?) i wtedy forma "filium" (syna) jest jedyną poprawną.

wojderwich napisał(a):A do tego takie ogole zapytanie: co dokladnie po polsku znaczy Levantibus de sacro fonte? Potrafie przetlumaczyc pojedyncze wyrazy, ale razem brzmia juz nie tak ladnie.

Ja roboczo tłumaczę: "... podczas gdy nad Świętym Źródłem trzymali...", tracąc przy tym pewien niuans etymologiczny. "Levare de" jest chyba reliktem po pierwotnej roli chrzestnych w chrzcie przez zanurzenie, mianowicie: asysty pomagającej neoficie przy wychodzeniu (ruch w górę, stąd "levare" - kojarzyć z lewarkiem :)) z baptysterium.

Re: Tłumaczenie z łaciny

12 cze 2010, 07:28

Bartku.

Z fachowcami takimi jak Ty, nie śmiałabym nawet dyskutować na temat pisowni i ortografii łaciny.
Chylę czoło przed Tobą za wielką wiedzę w tej dziedzinie.

Ja podałam tylko przykłady, jaką pisownię spotkałam w księgach.
Tylko na tym jednym zdjęciu zamieszczonym przez Wojtka są różnice w pisowni wyrazu córka, choć zazwyczaj każdy ksiądz miał swoją jedną formułkę narracyjną opisu ceremonii chrztu ( rok 1789 wpis 2 i 3).
Chyba tej łacińskiej ortografii do śmierci nie pojmę. :oops:
No ale przy okazji wiemy jak powinno być z "córkami i synami" w księgach kościelnych.
Czasem opłaca się wcisnąć gdzieś swój nos.
Dzięki.

Re: Tłumaczenie z łaciny

14 cze 2010, 08:17

Witam
Zwracam się z prośbą o tłumaczenie

Wpis 70 Franciszek Kleist
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0d2 ... 4d05e.html

Wpis 53
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eaa ... d972d.html

Re: Tłumaczenie z łaciny

15 cze 2010, 20:41

Zwracam się z prosbą o przetłuimaczenie 2 aktów małżeństw z parafii Dziewierzewo
rok 1849 Jakub Mazurek i Michalina Roszkowianka
rok 1839 Jan Sieradzki i Rozalia Mazurek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b2 ... 5cc49.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19e ... c9b5b.html

Za pomoc z góry dziękuję
POZDRAWIAM
Ostatnio edytowano 15 cze 2010, 20:50 przez Artur12, łącznie edytowano 2 razy

Re: Tłumaczenie z łaciny

15 cze 2010, 20:43

Arturze,
linki są błędne. Zamieść je jeszcze raz bo nie otwierają się.

Re: Tłumaczenie z łaciny

15 cze 2010, 20:51

Witam !

Teraz powinny się otworzyc.

POZDRAWIAM :D
Zablokowany