Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Ochrona Przyrody w XIXw

23 maja 2016, 14:16

Zamknięci w swoich domach, uwięzieni przez komputer zagrzebani w aktach USC, księgach kościelnych etc. zagonieni życiem z pewnością pamiętacie o otaczającym Was świecie, który istnieje dzięki takim rozporządzeniom z XIXw, które dla nas starały się ocalić przyrodę. Nasi przodkowie żyli w harmonii z przyrodą, a nie z komputerem, ale i wśród nich byli „ łowcy” ( kłusownicy), którzy zniszczyliby to co w przyrodzie najpiękniejsze „radość naturalności”.

Na straży tego świata stali nasi borowi, leśniczy, gajowi etc, (nie mieli łatwej pracy), o których na tym forum zapomniano, a odegrali wielką rolę w ratowaniu tego co stworzyła natura.

Rozporządzenie policyjne tyczące się zabijania, łapania ,sprzedawania i wystawiania na sprzedaż pożytecznych ptaków.
W interesie kultury ziemi i lasów, w celu ochrony pożytecznych dla takowej wydajemy na zasadzie paragrafów 5,6,11 i 12 prawa z dnia 11.Marca 1850r tyczące się zarządu policyi na obszar departamentu poznańskiego, następujące rozporządzenie:


1. Zabijanie i łapanie następujących ptaków:
błękitnopiersów, ludarek, słowików, piegzy, czerwonoogonów, czarnogardłów, pliszek, skowronków leśnych , myszy królików, wiwielgów, boguwol, sikór, trznadlów, zięb, konopników, czyżów, szczygłów, kowalików drzewnych, dudków, jaskółek, ślepowronów, szpaków, kawek, wron, krasek, muchołówek, srokoszów, kukułek, dzięciołów, krentogłówków, myszołowów, sów( z wyjątkiem puchaczy) zakazuje się.

2. Również zakazuje się wybieranie ptasich jaj i młodych ptasząt, jak niemniej niszczenie gniazd w par.1 gatunków z wyjątkiem gniazd w budynkach i przy takowych się znajdujących.

To samo tyczy się także wszelkich przygotowań do łapania wymienionych w par. 1 gatunków ptaków, a szczególnie zakładania nęcisk, zastawiania sieci, sideł, potrzasków, klatek i różeczek lepem nasmarowanych.

3. Przestąpienie powyższych przepisów pociąga za sobą kare pieniężną od 1-10 tal lub w razie niemożności stosowną karę więzienia
4. Począwszy od dnia 01.01.1869r nie wolno ptaków w par.1 wymienionych na targach na sprzedaż wystawiać. Kto by przeciwko temu uchybił spodziewać się możę stosownie do par. 187 regulaminu procedorowego z dnia 17 stycznia 1845r kary pieniężnej aż do 20 talarów lub w razie niemożności kary więzienia.
5 Rozporządzenie policyjne z dnia 04.05.1859r( w dzienniku urzęd. Str.169) znosi się.

Poznań dnia 21 listopada 1868r- Królewska Regencya: wydział dla spraw wewnętrznych
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publica ... 1497&tab=3

Prawo tyczące się czasu ochrony dla zwierzyny z dnia 26.02.1870r
Polowanie zakazane:
14. Na łosie od 01.12 do końca sierpnia
15. Na jelenie i daniele w czasie 01.03 do końca czerwca
16. Na rogacza w czasie od 01.03 do końca kwietnia
17. Na sarny w czasie od 15.12 do 15.10
18. Na łanie danielice i młode łanie w czasie od 01.02 do 15.10
19. Na młode sarny przez cały rok
20. Na jażwca od 01.12 do końca września
21. Na głuszce, cietrzewie, bażanty samce w czasie od 01.06 do końca sierpnia
22. Na kaczki w czasie od 01.04 do końca czerwca co do pojedynczych okolic może czas ochrony przez regencyje obwodowe ( starostwa) zostać zniesionym
23. Na dropie, bekasy, dzikie łabędzie i wszelkie inne ptactwo błotne i wodne z wyjątkiem dzikich gęsi i czapel w czasie od 01.05 do końca czerwca
24. Na kuropatwy w czasie od 01.12 do końca sierpnia
25. Na głuszce cietrzewice i bażanty samice , jarząbki , przepiórki i zające w czasie od 01.02 do końca sierpnia
26. przez cały ciąg roku zakazanem jest kuropatwy , zające i sarny chwytać na sidła.

Na wszelkie inne gatunki zwierzyny po szczególe śnieguły, nurki i tym podobne wolno przez cały rok polować. Jelenia daniele i sarny uważają się za młode aż do ostatniego dnia w miesiącu grudniu. Jelenie daniele i sarny uważają się za młode aż do ostatniego dnia w miesiącu grudniu następującym po ulężeniu itd. itd.

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publica ... 1778&tab=3

Pozdrawiam,
Mirosława Giera
Odpowiedz