Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Liczba imion

01 mar 2021, 11:43

Kiedy przegląda się dawne metryki chrztów, widać wyraźnie pewną prawidłowość:
  • chłopi co do zasady nadają dzieciom jedno imię (luteranie częściej dwa)
  • wykwalifikowani rzemieślnicy i mieszczanie - często dwa
  • szlachta zwykle zaczyna się od trzech

Oczywiście jak to z regułami bywa - istnieją wyjątki, ale tak to się często układa. Zastanawiam się nad jednym: na ile to rozróżnienie klasowe było uświadomioną normą społeczną. Przypuszczam, że chłopom zwykle nie przychodziło do głowy, żeby dziecku nadać trzy imiona. Ale gdyby przyszło - czy byłoby uznane za transgresję? Czy ksiądz zawołałby: Hola, hola, chyba się wam w tyłku poprzewracało, nie dla psa kiełbasa! Jedno imię wam wystarczy!

Re: Liczba imion

01 mar 2021, 12:49

mikolajkirschke napisał(a):Kiedy przegląda się dawne metryki chrztów, widać wyraźnie pewną prawidłowość:
  • chłopi co do zasady nadają dzieciom jedno imię (luteranie częściej dwa)
  • wykwalifikowani rzemieślnicy i mieszczanie - często dwa
  • szlachta zwykle zaczyna się od trzech

Oczywiście jak to z regułami bywa - istnieją wyjątki, ale tak to się często układa. Zastanawiam się nad jednym: na ile to rozróżnienie klasowe było uświadomioną normą społeczną. Przypuszczam, że chłopom zwykle nie przychodziło do głowy, żeby dziecku nadać trzy imiona. Ale gdyby przyszło - czy byłoby uznane za transgresję? Czy ksiądz zawołałby: Hola, hola, chyba się wam w tyłku poprzewracało, nie dla psa kiełbasa! Jedno imię wam wystarczy!

Moi przodkowie wywodzą się z dwóch pierwszych grup społecznych.
Zauważyłam, że nadanie imienia wiązało się ze wspomnieniem świętych patronów kościoła.
W 1705 r. jeden z nich ochrzczony dnia 28 października otrzymał na chrzcie św. imiona Szymon i Juda Tadeusz.
Wiele czasu spędziłam na poszukiwaniu samego Sebastiana, a on był zgodnie z patronami ochrzczony jako Fabian Sebastian.
Nie spotkałam np. w maju Barbary czy Mikołaja.
W przypadku dzieci patron miał znaczenie, ale także imiona noszone przez przodków.

Re: Liczba imion

01 mar 2021, 13:31

Protestanci lubili nadawać 2-3 imiona dzieciom, a ich obecność - stąd i wpływ kulturowy - była dużo wyraźniejsza w miastach. Może przez to również mieszczanie katolicy (Polacy) przejęli ten obyczaj? Można by się pokusić o jakieś statystyki. Lwówka nie badałem, ale ogólnie w innych miasteczkach nie jest to chyba jakiś odsetek ogromny. Strzelałbym, że między 20-25% najwyżej. A wśród chłopów faktycznie zupełne wyjątki.
(Napisałem o Lwówku, bo zwykle się na Lwówek powołujesz, ale widzę, że tym razem nie, więc może to była ogólniejsza uwaga?)

W sumie jeśli już się bawimy w psychologię historyczną, to na takie "transgresje" zwykle jest tez silny hamulec po stronie samej grupy, u której jakieś działanie byłoby transgresją. I niekoniecznie jest postrzegane jako jakiś zakazany owoc. Chłopi mogliby uważać taki zwyczaj za dziwaczny i nawet nie przychodziłoby im do głowy okazywać takie "miejskie" kaprysy. Piszę to, bo sugerujesz, że to akurat ksiądz, jako rozumiem osoba pilnująca w społeczności tego, by każdy znał swoje miejsce, miałby akurat nie pozwolić. Przypomniało mi się wtedy, że wiele osób zdaje się wierzyć, że dawniej księża nakazywali chłopom nadanie imienia wg kalendarza, co jakby sugeruje, że np. chłopka chciała ochrzcić syna jako Franka, a ksiądz by jej wtedy powiedział: "hola hola, jest marzec, musi być Józek". A to chyba nie tak się odbywało. Jak powszechnie w danej społeczności dominuje przekonanie, iż rzeczą właściwą jest nadawać wg kalendarza, to ludzie tak robią i jakoś nikt tego szczególnie nie przeżywa.

Re: Liczba imion

01 mar 2021, 13:41

Łukasz Bielecki napisał(a):(Napisałem o Lwówku, bo zwykle się na Lwówek powołujesz, ale widzę, że tym razem nie, więc może to była ogólniejsza uwaga?)


Oczywiście głównie siedzę w Lwówku i tu najbardziej jestem oblatany, zwłaszcza że teraz akurat indeksuję chrzty. Faktycznie jeśli chodzi o mieszczan, to kieruję się głównie tym, co widzę w Lwówku - i tu jest to absolutnie reguła, ci wszyscy adwokaci, kantorzy, rajcy czy burmistrzowie dają dwa imiona, podobnie jak ewangelicy. Natomiast wydaje mi się, że minimum trzy imiona jako ogólna norma dla stanu szlacheckiego jest powszechna również w innych rejonach.

Re: Liczba imion

01 mar 2021, 13:48

Łukasz Bielecki napisał(a):W sumie jeśli już się bawimy w psychologię historyczną, to na takie "transgresje" zwykle jest tez silny hamulec po stronie samej grupy, u której jakieś działanie byłoby transgresją. I niekoniecznie jest postrzegane jako jakiś zakazany owoc. Chłopi mogliby uważać taki zwyczaj za dziwaczny i nawet nie przychodziłoby im do głowy okazywać takie "miejskie" kaprysy. Piszę to, bo sugerujesz, że to akurat ksiądz, jako rozumiem osoba pilnująca w społeczności tego, by każdy znał swoje miejsce, miałby akurat nie pozwolić. Przypomniało mi się wtedy, że wiele osób zdaje się wierzyć, że dawniej księża nakazywali chłopom nadanie imienia wg kalendarza, co jakby sugeruje, że np. chłopka chciała ochrzcić syna jako Franka, a ksiądz by jej wtedy powiedział: "hola hola, jest marzec, musi być Józek". A to chyba nie tak się odbywało. Jak powszechnie w danej społeczności dominuje przekonanie, iż rzeczą właściwą jest nadawać wg kalendarza, to ludzie tak robią i jakoś nikt tego szczególnie nie przeżywa.


Tak, oczywiście, takie normy społeczne tkwią w świadomości wszystkich członków społeczności. I dlatego napisałem - "przypuszczam, że chłopom zwykle nie przychodziło do głowy, żeby dziecku nadać trzy imiona". Ale też tu wchodzi element klasowy, a elementy klasowe nie tylko tkwiły w głowach ludzi jako obyczaje, ale były jednak pilnowane. Dlatego zastanawiam się, gdyby jakiś chłop jednak miał fantazję i chciał dać trzy imiona - czy po prostu byłby traktowany jak dziwak, czy jednak usadzony przez kogoś (w tym wypadku księdza, bo to do niego jednak przychodzili to dziecko chrzcić).

Re: Liczba imion

01 mar 2021, 14:15

Większość tradycyjnych społeczności ma pewną dozę tolerancji dla dziwaków, którzy muszą się uprzeć, żeby coś koniecznie zrobić inaczej. Pewnie tak by na to wtedy patrzono i nie sądzę, aby większa liczba imion była pod tak silnym tabu, żeby ksiądz miał tego zabronić. Ale że by się zdziwił i zapytał skąd u wiejskiego komornika taki pomysł, to możliwe...

Re: Liczba imion

08 mar 2021, 14:48

Sześć (6) imion nadanych na chrzcie też było dopuszczalne.

Parafia Lewice, 29-10-1801 r.

Darja Alfonsyna Elżbieta Florentyna Izabella Klementyna

Re: Liczba imion

08 mar 2021, 18:01

DankaW napisał(a):Darja Alfonsyna Elżbieta Florentyna Izabella Klementyna

Zakładam, że szlachcianka? :wink:

Re: Liczba imion

15 wrz 2021, 17:18

Takiej gamy jeszcze nigdzie nie spotkałam.

Córka Adama Grabowskiego i Jadwigi Lubomirskiej w 1856 r. otrzymała na chrzcie św. imiona:
Krystyna Maria Elżbieta Anna Joanna Aniela Katarzyna Józefa Klementyna.
Rodzina katolicka, dziewięć ( 9 ) imion.
Odpowiedz