Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Pozwolenie na slub/umowa

06 cze 2010, 18:35

Dzien dobry,
Mam malenka zagwozdke, ktora oczywiscie dla starych wyjadaczy genealogicznych moze byc trywialna :) ale ja nadal poruszam sie po Wielkopolsce po omacku... Na zalaczonym obrazku, ktory jest wycinkiem z aktu slubu z parafii Jezewo, pomiedzy wdowcem Jakubem Krystkowiakiem a wdowa Rozalia Zdrojowa w 1839 roku, w rubryce pozwolenie rodzicielskie lub prawne? wspomniana jest umowa przedslubna (bo tak to rozumiem, byli wdowcami, pozwolenia rodzicielskiego nie musieli chyba otrzymywac) zawarta 21 listopada 1839 roku.

Obrazek

I tutaj pojawiaja sie moje pytania:

1. Czy dobrze przyjelam, ze jest to umowa prawna /przedslubna/ pomiedzy nowozencami?

2. Jezeli tak, czy jest szansa na odnalezienie takiej umowy, jezeli nie jest podane miejsce gdzie zostala zawarta ani nazwisko notariusza przed ktorym ta umowa byla zawarta?

Pamietam, ze chyba na forgen wyczytalam, ze "notariusze" czesto spisywali takie umowy w domu zainteresowanych. Ale chyba powinny one byc gdzies pozniej oficialnie przetrzymywane... czy sie myle?

A moze taka umowa byla zawierana tylko przed ksiedzem?

3. Dlaczego podane sa dwa numery umowy?

Dziekuje serdecznie za pomoc :)

Re: Pozwolenie na slub/umowa

06 cze 2010, 20:36

Nie, nie jest to intercyza. A szczegółowy opis zagadnienia znajdziesz w tym wątku:
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... 296#p32296

Re: Pozwolenie na slub/umowa

06 cze 2010, 23:27

Dzieki Bartku, czyli jak to rozumiem te dwa rozne dokumenty mowia o spadku dla ich dzieci do jakich beda mialy prawo po zgonie ich rodziciela. I musze szukac w ksiegach sadowych danej miejscowosci. Jezewo podejrzewam pewno podlegalo pod sad w Gostyniu?
Dziekuje.

Re: Pozwolenie na slub/umowa

07 cze 2010, 07:27

moyra777 napisał(a):Dzieki Bartku, czyli jak to rozumiem te dwa rozne dokumenty mowia o spadku dla ich dzieci do jakich beda mialy prawo po zgonie ich rodziciela.

To dwa krótkie druczki pt. "Erlaubnisschein zur anderweiten Verheirathung", z wypełnionym imieniem, nazwiskiem, datą i pieczęcią sądu.

moyra777 napisał(a):I musze szukac w ksiegach sadowych danej miejscowosci. Jezewo podejrzewam pewno podlegalo pod sad w Gostyniu?

Powiat gostyński wyłonił się z powiatu krobskiego dopiero w wyniku reformy administracyjnej w roku 1887. Sąd miejsko-ziemski istniał w Gostyniu już wcześniej, ale dopiero w roku 1851 przejął od sądu rawickiego (właściwego dla całego ówczesnego powiatu krobskiego) kompetencje w zakresie spraw małżeńskich. Tak więc wydawałoby się, że powinnaś szukać w Rawiczu. Ale zerknąłem sobie z ciekawości do Gemeindelexikonu z 1888 roku i tam jako właściwy sąd powiatowy (Amtsgerichte) dla Jeżewa wskazano Śrem. Co oznacza, że Jeżewo mogło być wcześniej bardziej związane ze Śremem niż z Gostyniem. O - jeszcze raz spojrzałem na rubrykę ze zdjęcia i tam wyraźnie stoi: "Consensus judicii Sremensis" (zgoda sądu śremskiego).

Przy czym same druczki zgody sądowej powinny się znaleźć w alegatach parafii jeżewskiej.

Re: Pozwolenie na slub/umowa

07 cze 2010, 12:16

Bartku serdecznie dziekuje.... bardzo mi pomogles... :)
niestety nie ma alegat z Jezewa... przynajmniej wedlug bazy pradziad. Nie pozostanie mi nic innego jak kiedys sprawdzic Srem (w dalekiej przyszlosci...) podejrzewam, ze Rozalia jest moja 4xprababcia... i troche od drugiej strony probowalam to znalezc... ale wyglada na to, ze za morza latwiej bedzie sie skupic na przegladaniu okolicznych parafii....

Re: Pozwolenie na slub/umowa

07 cze 2010, 12:44

moyra777 napisał(a):niestety nie ma alegat z Jezewa... przynajmniej wedlug bazy pradziad.


Możesz jeszcze zapytać w parafii. Ale, jak pisałem, takie sądowe zaświadczenie jest bardzo ubogie w dane jednostkowe.

Re: Pozwolenie na slub/umowa

07 cze 2010, 15:43

[/quote]
Bartek napisał(a):Możesz jeszcze zapytać w parafii. Ale, jak pisałem, takie sądowe zaświadczenie jest bardzo ubogie w dane jednostkowe.


Dzieki Bartku... mialam nadzieje, ze na przyklad w takim dokumencie znajde imie meza wdowy. Zobacze co mi sie uda z parafia.
Odpowiedz