Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Ciagle gdzies zyje pamiec po naszych przodkach

11 gru 2023, 17:27

Ostatnio zaczalem korespondowac z jedna Pania. Ona otwarcie podzielila sie ze mna swoimi danymi. I ja tez tak zrobilem. Dostalem bardzo wzruszajacy list.

Zaczal sie pytaniem “to Ty jestes wnukiem tej nauczycielki polskiego z Klecka?” Tak to ja. Otoz ta Pani byla uczennica mojej babci. Lata wczesno-powojenne. Wspominala jak moja babcia bardzo sie zaangazowala w jakims sensie pomocy tej Pani. Czy to jedzenie, ubiory czy zwykla rozmowa. Zawsze babcia byla zainteresowana zyciem tej Pani. Ta Pani byla jedna z ostatnich osob, ktora odwiedzila moja babcie przed jej smiercia w 1963 roku.

Czasami latami pracujemy nad historia swoich rodzin. Moja 25 letnia praca zostala nagrodzona taka opowiescia. Dziekuje Ci Mirko za te bardzo wzruszajace chwile.

Czy Wy tez mieliscie takie spotkania?

Re: Ciagle gdzies zyje pamiec po naszych przodkach

12 gru 2023, 07:39

Krzysztofie, miałem podobne spotkanie, które zmieniło radykalnie moje spojrzenie na historię Rodziny.
Odezwał się do mnie pewien Pan z Wolsztyna. Znalazł mnie poszukując losów swojego Nauczyciela z lat powojennych.
W historii mojej Rodziny ów Nauczyciel był 'czarną owcą' wyklętą przez wszystkich. Porzucił mianowicie swą małżonkę oraz dzieci dla swojej uczennicy. Został obłożony klątwą niepamięci - nie wymawiało się nawet jego Imienia na spotkaniach rodzinnych.
I onże Pan zgodził się spotkać ze mną i opowiedział mi historię swojego Nauczyciela. Człowieka ukochanego przez Uczniów, poważanego, pełnego zapału i empatii. Szanowanego przez całą społeczność i ciepło, serdecznie wspominanego przez uczniów.
Każda historia ma wiele obliczy, zależy z jakiej perspektywy ją oceniamy.
Odpowiedz