Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Mam pytanie, jak często spotykaliście się

09 sty 2024, 09:18

z odmową ze strony najbliższych na temat poszukiwanych przodków? Potencjalnie mogli być skarbnicą wiedzy a jednak kompletnie nie chcieli nic powiedzieć. Wraz z kuzynką byłyśmy bardzo zainteresowane losami poszukiwanej przez nas osoby, żyjącej najprawdopodobniej jeszcze w drugiej połowie XX wieku, a jednak niczego się nie dowiedziałyśmy. I już się nie dowiemy.

Re: Mam pytanie, jak często spotykaliście się

11 sty 2024, 10:20

Danusiu, bywa. W trakcie zbierania dokumentów nie raz trafiałem na 'rodzinne tajemnice' obłożone klątwą milczenia. Dotyczyło to np. rozwodów, powtórnych małżeństw no i oczywiście podziału majątków. To ostatnie bywa 'dziedziczone' z pokolenia na pokolenie - historie jak z "Samych swoich".

Re: Mam pytanie, jak często spotykaliście się

11 sty 2024, 11:26

Dokładnie. Problemem jest jednak sprawa nie tyle dotycząca dalszej linii, ale najbliższej. Bowiem ojczym, z dużym prawdopodobieństwem może nawet i Jego ojciec zniknął całkowicie w niebycie. Zarówno mój tata jak i ciotka(prawowita córka) wiedzieli, ale nie powiedzieli. Wiadomo tylko, że przetrwał wojnę. Tyle wiem. Smutne i śmieszne zarazem.

Re: Mam pytanie, jak często spotykaliście się

16 sty 2024, 09:54

Bezpośrednio to może nie, bo zająłem się tematem po śmierci dziadków, ale z przekazów od bliższej i dalszej rodziny mogę wywnioskować o snutych tajemnicach, niechętnych przekazach dotyczących historii czy też legendach wszelakich na zasadzie zdania X, i na tym koniec. Najprawdopodobniej w historii familii coś takiego się zadziało, o czym nie chcieli przodkowie rozmawiać.

Re: Mam pytanie, jak często spotykaliście się

16 sty 2024, 15:50

Ale te legendy są najciekawsze:) Coraz bardziej się w tym utwierdzam a w zasadzie jestem pewna, że rodziny bliższej czy dalszej nie interesują rodzinne korzenie, co najwyżej tyle o ile, na zasadzie skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy. Chyba, że znajdziemy niespodzianki, które odkrywamy buszując po kartotekach. To jest tylko nasze hobby od kiedy wpadamy na pomysł, że można by pogrzebać w przeszłości i dowiedzieć się o naszych przodkach cokolwiek, kim byli. I to niewątpliwie wciąga:)Jednak nie wszyscy muszą być tym zachwyceni, jak wynika z p/w wpisów i z moich osobistych doświadczeń także.

Re: Mam pytanie, jak często spotykaliście się

16 sty 2024, 16:06

W mojej części rodziny jest jedna odpowiedź, która mnie zawsze rozbraja...... kiedy coś chcę skonfrontować, pokazać czego się dowiedzieliśmy, słyszę -
"a dałbyś spokój tym biednym duszyczkom już lepiej odmówcie jedną zdrowaśkę".
Ale nie zniechęca to Nas do dalszych poszukiwań.
Pozdrawiam Sławek

Re: Mam pytanie, jak często spotykaliście się

03 mar 2024, 18:18

W rodzinie jak to w życiu, są jedni ludzie mniej, inni bardziej otwarci, zainteresowani przeszłością, wreszcie w ogóle chętni do interakcji. Niektórzy celowo odkreślają przeszłość i nie chcą do niej wracać, z wielu przyczyn. Dociekliwość krewnego "zakręconego genealogicznie" może takie osoby jeszcze bardziej blokować. Trzeba być czasem dobrym psychologiem.

Ja zwróciłem natomiast przy swoich poszukiwaniach uwagę na inne zjawisko. Często jest takie odsyłanie do innych osób, że taka czy inna ciotka czy kuzynka wie bardzo dużo, jedź do niej i ją pytaj. Po czym okazuje się, że ta osoba wcale nic specjalnego nie wnosi, za to chętnie poda namiary na kogoś jeszcze innego, kto już naprawdę ma być kopalnią wiedzy o przodkach, bo znał jakąś babkę czy dziadka. I potem znów to samo. Na końcu się dowiadujemy, że "babcia jakby żyła, to by ci dużo powiedziała, ale nikt nie pytał, to nie wiemy". :lol:
Odpowiedz