Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Odzyskiwanie starych dokumentów

08 kwi 2008, 13:21

Witam!
Swego czasu wysłałem informacje ,że razem ze Sławkiem przyglądamy sie aukcji na allegro . Była to oferta kupna starych dokumentów głównie notarialnych. W pewnym momencie aukcja została przerwana i zniknęła z allegro przed zakończeniem.
W dzisiejszym wydaniu regionalnej gazety :"Przemiany na szlaku piastowskim" ukazał sie artykuł na ten temat.
Okazało sie ,że aukcje natychmiast monitorowało Archiwum Państwowe i Prezes Sadu Rejonowego w Gnieźnie. Po dokonaniu czynności sprawdzających złożono zawiadomienie do prokuratury i zostało wszczęte dochodzenie. Okazało sie bowiem iz dokumenty te zostały skradzione. Osoba wystawiająca dokumenty na allegro została zatrzymana i pomimo iż twierdzi że dokumenty nabyła legalnie grozi jej do 5 lat więzienia za paserstwo.
Piszę o tym dlatego że w świetle zaistniałej sytuacji należy sie zastanowić czy można brać udział w takiej aukcji .Pomimo ,że chcieliśmy kupić te dokumenty i po zeskanowaniu przekazać je do archiwum, mogliśmy być posądzeni o paserstwo i zostać osądzeni. Tak to wynika z artykułu.
Skupować więc czy nie skupować stare dokumenty.

Wojtek

08 kwi 2008, 13:43

Może nawiązać w tym celu kontakt z Archiwum Państwowym i każdorazowo się z nimi kontaktować żeby sprawdzić legalność aukcji?

08 kwi 2008, 14:03

To jest dokładnie tak samo jak z samochodami kupowanymi na giełdzie. Czy kupując w dobrej wierze kradziony samochód automatycznie stajesz się paserem? Nie. Pod odpowiednie artykuły kk podpadasz dopiero wtedy, gdy dowiesz się, ze samochód jest kradziony i nie zwrócisz go właścicielowi. Ale fakt, że nie wiesz o tym, że samochód jest kradziony nie zwalnia Cię od obowiązku dochowania należytej staranności i sprawdzenia źródła pochodzenia samochodu - np. umowy kupna/sprzedaży z poprzednim właścicielem. Uważam, że w takich wypadkach należy zachować zdrowy rozsądek. Porozmawiać ze sprzedającym, być może spotkać się osobiście w celu obejrzenia dokumentów, dowiedzieć skąd one pochodzą. Jeżeli towar jest "trefny" na pewno sprzedawca nie będzie chciał współpracować - wtedy można zwrócić uwagę prokuratury lub archiwum na daną aukcję.
Pozdrawiam
Jarek
Odpowiedz