05 paź 2010, 23:49
06 paź 2010, 00:58
06 paź 2010, 05:59
06 paź 2010, 07:05
06 paź 2010, 17:46
06 paź 2010, 18:20
06 paź 2010, 19:11
Jurku,juros napisał(a):Z wielką przyjemnością informuję, że na przelomie I i II kwartału 2011 r. ma się ukazać praca doktora Zbigniewa Chodyły pt. "Osadnictwo olęderskie w Wielkopolsce 1597-1793".
Poniżej zamieszczam prospekt wydawniczy tej książki, przygotowany przez Autora specjalnie dla WTG "Gniazdo".
Osoby zainteresowane nabyciem tej książki proszę o deklarowanie chęci zakupu. Pomoże to w zdecydowany sposób zaplanować wielkość nakładu tej monografii historycznej.
Jerzy Osypiuk
07 paź 2010, 15:41
08 paź 2010, 11:25
13 paź 2010, 11:50
13 paź 2010, 13:55
. Z wizytą w kaliskich dworach
Wyganowscy, właściciele Złotnik Wielkich, podobnie jak Karśniccy z Majkowa słynęli z troski, jaką otaczali swoich włościan. Ich przeciwieństwem miał być Maciej Chełkowski, dziedzic Borkowa, znany z oryginalnych upodobań i żony Holenderki. Ziemia kaliska chełpiła się niegdyś urodą swoich dworków
Krajobraz
„Piękna jest ziemia kaliska – pisał Mieczysław Jałowiecki, arystokrata, dyplomata, w końcu ziemianin gospodarzący w majątku Kamień. – Kolej prowadząca z Warszawy do Wielkopolski przecina monotonne równiny sochaczewskie i banalne okolice uprzemysłowionej Łodzi, by za Sieradzem wbiegać w odmienny kraj. Przez otwarte okno wagonu wlewa się już inne, czyste powietrze, przesiąknięte zapachem miodu z kwitnących pól białej koniczyny i wysadków buraczanych (…) Gdzieś na widnokręgu mignie czasem ciemna smuga lasu, zabieleją wieże kościelne lub białe ściany dworów i znowu pojawiają się szerokie jak morze, falujące pola złotej pszenicy lub ciemna zieleń buraków”. Obdarzony krytycznym zmysłem obserwacji, Mieczysław Pieriejasławski–Jałowiecki, jak brzmiało pełne nazwisko rodowe autora „Requiem dla ziemiaństwa”, bywał w różnych rejonach Europy i Rosji, dlatego tym bardziej chce się ufać jego opisowi ziemi nam najbliższej. „Nie jest to już Królestwo, nie jest też Poznańskie, to inny, zamknięty w sobie, osobliwy kraj, będący pograniczem dawnej Wielkopolski, to dawniejsza gubernia kaliska, której najpiękniejszym klejnotem jest sam powiat Kalisz” – konkludował.
W takich okolicznościach przyrody do wybuchu II wojny światowej kwitło życie ziemiańskie. Rosło na kilku pożywkach: historii i politykowaniu, gospodarce i myślistwu oraz rozrywce i plotkach.
Holenderka na Borkowie
Holenderka na wsi polskiej – rzecz niezwyczajna. Toteż nowej pani z zaciekawieniem oczekiwała nie tylko borkowska służba, ale również cała okolica. Maria Louise v. Bt. Croiset van Uchelen Kemblan, po mężu Chełkowska była podwójnie egzotyczna: urodziła się na Jawie, gdzie jej ojciec pełnił funkcję kolonialnego urzędnika
10 gru 2010, 17:31
25 gru 2010, 00:47
25 gru 2010, 01:03
25 gru 2010, 12:52
25 gru 2010, 16:15
małgośka_ Klewen napisał(a):Witam serdecznie w tą szczególną noc !!!!!
Wspominam i rozmyślam o swojej rodzinie.
Mam pytanie do Jurka ? Znawcy problemów Olędrów.
Czy masz jakieś wiadomości o książce Pana doktora Zbigniewa Chodyły pt. "Osadnictwo olęderskie w Wielkopolsce 1597-1793". Czekam na nią zza ciekawieniem i chciałabym ją już mieć , czytać, wysuwać wnioski
22 grudnia byłam w AAP przeglądałam mkr z parafii Połajewo okres 1689 do 1749.
Dla mnie rewelacja- odnalazłam akt ślubu Jakuba Klewenhagen i Cathariny Gustuwnej w 1710 r. w miejscowości Krosinko. ( Krosinko nie było osadą olęderską?)
Wcześniej nie znalazłam żadnych osób o tym nazwisku. Przypuszczam, że ten Jacub był pierwszym osadnikiem z grona postaci o tym nazwisku.
Swoje życie rodzinne rozpoczyna "urodzeniem" bliźniąt w 1711 r. w Krosinku, Christophorusa i Cathariny
Podobne wydarzenia urodzenia bliźniąt powtarzają się 5 krotnie do czasów współczesnych.
Przyglądając się datom : 1710r i 2010r nagle uświadomiłam sobie że to 300 lat mineło od przybycia moich przodków do Wielkopolski .
Więc mam okazję wznieść toast w Dniu Nowego Roku. Za Olędrów Wielkopolskich .
Pozdrawiam z Poznania Małgośka_ Klewen
26 gru 2010, 20:27
29 gru 2010, 13:12
29 gru 2010, 14:52
29 gru 2010, 16:22
29 gru 2010, 17:18
29 gru 2010, 21:15
30 gru 2010, 00:52
aragon4 napisał(a):Bolewiny należały w tym czasie do Parafii Zbąszyń - katolicy
20 mar 2011, 09:43
23 mar 2011, 17:36
Tamarat40 napisał(a):Witam! O osadach Olenderskich dowiedziałam się czytając posty od was i tak naprawdę z internetu. W poszukiwaniach swoich korzeni dotarłam do przodków o nazwisku Hemmerling. Mojego pradziadka pradziadki to Laurentius i Eleonora Hemmerling z Terespotockich Olędrów. Czy ktoś spotkał się w swoich badaniach z taką miejscowością i czy ta moja część korzeni może mieć coś wspólnego z osadnictwem olęderskim na terenach Wielkopolski? Pozdrawiam
26 mar 2011, 10:40
13 maja 2011, 20:39
15 maja 2011, 23:46
07 cze 2011, 12:56
07 cze 2011, 18:07
12 cze 2011, 10:44
12 cze 2011, 13:50
12 cze 2011, 14:35
14 sie 2011, 22:32
23 sie 2011, 00:06
23 sie 2011, 19:54
06 wrz 2011, 15:36
06 wrz 2011, 16:23
06 wrz 2011, 16:30
04 paź 2011, 23:19
13 paź 2011, 22:52
13 paź 2011, 23:17
22 gru 2011, 21:29
23 gru 2011, 17:14
07 sty 2012, 11:32
08 sty 2012, 10:33
08 sty 2012, 11:55
08 sty 2012, 23:53
02 kwi 2012, 11:59
juros napisał(a):(...) w Puszczy Pyzdrskiej, w większości przypadków niemieccy osadnicy wyznania luterańskiego przybyli z sąsiednich, przygranicznych terenów przylegających od płd.-zach, zach. i płn.-zach. do dzisiejszej Wielkopolski.
20 maja 2012, 21:30