Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
05 sie 2018, 09:00
Witaj Henry,
bardzo dziękuję, lubię takie ciekawostki, a poza tym przyda mi się to do indeksowania. Najbardziej naszukałem się kasztelanii santockiej i lędzkiej (ladensis), bo wpisy były po łacinie i mało czytelne, ale jestem uparty.
Teraz pójdzie mi łatwiej
08 sie 2018, 12:19
Człowieczy los.
08 sie 2018, 17:29
Hmmm 'matris ignotoum' ... cud ??
p.s. niedawno w USC Poznań obwód wiejski: rodzice nieznani, podrzutek
08 sie 2018, 21:07
Paweł Wietrzykowski napisał(a):Hmmm 'matris ignotoum' ... cud ?? ...
Pawle,
to dziecko to również podrzutek , nie był znany ani ojciec ani matka, stąd zapis "Patris et Matris ignotoum"
Właściwie to takie zapisy "patris ignotis" były w przeszłości bardzo krzywdzące matki nieślubnych dzieci.
Kobieta nie jest wiatropylna.
O "Panach" i ich stosunku do poddanych kobiet wolę się nie wypowiadać.
Myślę, że Danka Lis indeksująca parafię Grodziszczko dla geneteki, trafi na chrzest panieńskiego dziecka z "zacnego" rodu
urodzonego w Częstochowie, a ochrzczonego w Grodziszczku.
A jaki wybór mieli biedni i poddani?
08 sie 2018, 23:45
Ciekawe jest to, że w XVII i XVIII wieku w par. św. Marii Magdaleny w Poznaniu były przynajmniej 3 chrzty dzieci rodziców NN w roku. Przecież wtedy Poznań miał ok. 9 tys. mieszkańców (po epidemii dżumy), czyli o 1/3 mniej niż Środa w chwili obecnej, więc ludzie musieli się znać. Może nie byli wścibscy?
09 sie 2018, 06:25
Właściwie to takie zapisy "patris ignotis" były w przeszłości bardzo krzywdzące matki nieślubnych dzieci.
Kobieta nie jest wiatropylna.
O "Panach" i ich stosunku do poddanych kobiet wolę się nie wypowiadać.
Danusiu, mój 'cud' był właśnie taką ironią na zachowanie społeczności wobec - jak to napisałaś - 'wiatropylnych' kobiet. Tak nawiasem mówiąc spotykam w księgach urodzeń ciekawe zapisy w polu 'imię i nazwisko oyca': 'mieszkała z Tomaszem borowym', 'służąca we dworze' etc. stanowiące ślad dla dziecka, zostawiony przez księdza, gdzie szukać swojej przeszłości....
09 sie 2018, 07:06
Zgadzam się z Tobą Pawle.
Pewnie mogę spokojnie napisać, że czytałam setki wpisów "ignotis", aktów chrztów dzieci podrzuconych jak dotychczas to tak pomiędzy 10 a 20, ale w aktach zgonów ileż jest również zapisów - lat < 10 >, sierota, wagabunda, znaleziony ... itd.
Jako matka, zatrzymywałam się zawsze nad takim aktem dłużej, próbowałam przywołać dotychczasowy los tych dzieci.
Przedstawiony przeze mnie przykład dot. wpisu z parafii Skulsk w XVIII w.
09 sie 2018, 07:31
Niestety księga metrykalna, a potem księga USC to nie był "pudelek" tylko oficjalny dokument, więc ksiądz nie mógł wpisując dane o rodzicach kierować się swoimi domysłami, czy nawet pewnością, ale prawem, a to stanowiło, że ojciec dziecka nieślubnego jest oficjalnie nieznany.
09 sie 2018, 10:19
Oczywiście.
Najważniejsze dla mnie słowo w Twojej Łukaszu wypowiedzi to: oficjalnie nieznany.
09 sie 2018, 16:03
Im więcej indeksuje się metryk chrztu tym bardziej uwydatnia się skala tego zjawiska i nie są to pojedyncze przypadki. Nie można tego problemu zamiatać pod dywan. Wszyscy przecież wiemy, że sierocie szlacheckiej nic się nie należało, a badania genetyczne z bezwzględnością łamią wszystkie dotychczasowe schematy.
Im więcej wiedzy na forum w tym temacie tym większa świadomość swojej tożsamości i tym mniejszy popełniany przez nas błąd. Genealogia to nauka o rodach , gen jest jeden, a nazwisk wiele.
Pozdrawiam,
Mirka G.
13 sie 2018, 23:22
Ksiadz zadal sobie trud i zrobil na paru stronach rozpiski rodziny. Parafia Slawno
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=735404
14 sie 2018, 00:04
Niezwykłe!
Prawdziwa perełka.
16 sie 2018, 08:44
Parafia Smolice, rok 1887, zapis w księdze urodzin: Wojciech Jasiczak nie był zapisany ponieważ rodzice oboje pomarli, również i chrzestni pomarli....
Zapis tragedii ludzkiej.
16 sie 2018, 09:13
W parafii św. Marii Magdaleny występują osoby o nazwisku Au (złoto), które były poznańskimi złotnikami.
16 sie 2018, 09:33
Bawarskie nazwisko Au pochodzi od niem. słowa Aue (las, łąka).
https://www.houseofnames.com/au-family-crest
16 sie 2018, 10:10
Au to jest chemiczny symbol złota, ale tak się nie nazywa złoto w żadnym języku. Po łacinie aurum.
16 sie 2018, 11:50
Jasne, te skróty wprowadził dopiero Berzelius (pocz. XIX w.)
http://www.vanderkrogt.net/elements/che ... ymbols.php
16 sie 2018, 13:09
Dziękuję za wyjaśnienia
16 sie 2018, 16:20
Dziękuję Łukaszu, ale chyba już nie pora na dokształcanie się z chemii, z której zresztą zawsze byłem kiepski
16 sie 2018, 17:59
Heniu, udziele korepetycji, na Swiadectwie Dojrzalosci mialam
stopien bardzo dobry
16 sie 2018, 18:46
Haniu, bardzo dziękuję, wystarczy, że wiem co to jest H2O i H2O2
11 wrz 2018, 11:48
Par. św. Marii Magdaleny w Poznaniu
Chrzest 20.11.1783r.
Józef Feliks Stanisław, rodzice: Nicefor Gorzeński szambelan królewski i Konstancja Sołtyk. Chrzestni (pauper): Franciszek Gerszewski i Marianna Ziemkiewiczówna.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nicefor_Gorze%C5%84ski
11 wrz 2018, 13:02
W Poznaniu przy kościele kolegiackim i parafialnym św. Maryi Magdaleny 1808 roku dnia 10. Augusti - Ponieważ metryki urodzenia y krtu Anny Janickiej niemasz zapisaney w Metrykach Urodzenia Ksiąg Kościelnych Kollegiaty naszey - dla tego proszeni urodzony Pan Jozef Maier y urodzona Marianna Dobska osobiście zeznaią - jako Roku 1783 koło s. Michała to jest koło Septembra - Ksiądz od Fary Poznańskiej Xsiądz Wolnik okrzcił z wody y z ceremonii Dziecię imieniem Anna córkę prawą sławetnych Tomasz Janickiego Dwornika y Marianny Piotroskiey katolików Rodziców y małżonków slubnych - Dziecię urodziło się w tydzień przed Krolem - Krzesni co podawali do Krztu byli ciż sami Swiadkowie to iest Urodzeni Pan Jozef Majer y Urodzona Marianna Dobska - to wszystko jak nayrzetelniey zeznaią y własnymi rękoma podpisuią się.
Jozef Majer z trzymaną ręką
Maryanna Dobska
X. Jan Mitschke jako świadek
X. Brodziszewski manszonarz (?)
Dopisek z boku.
13. Akt ten...w Metryki Kościelne pod datą na początku wyrażoną X. W. Brodziszewski
(Pisownia oryginalna)
13 wrz 2018, 12:02
Dnia 7 czerwca 1751 roku w kościele św. Marii Magdaleny w Poznaniu odbył się ślub Józefa Grzegorza księcia w Georgii i Grusinii (Josephus Georgius princeps in Georgia et Grusinia) oraz panny Katarzyny Ziołeckiej.
Może ktoś wie gdzie były takie księstwa?
13 wrz 2018, 14:23
Chodzi prawdopodobnie o Gruzje /Kaukaz/ a Grusinia to chyba rejon Gruzji albo miasto.
Bylo tam troche tych książąt.
13 wrz 2018, 18:04
Haniu, też tak przypuszczam, bo Gruzja po łacinie to Georgia.
W necie znalazłem informację:
"z Wiśniowca 5 XI, przydany do orszaku wielkich księstwa rosyjskich. Towarzyszył ...... Colchis, później Lazzia, dziś zaś nazywa się Georgia i Grusinia."
Colchis to Kolchida. kraina w Gruzji.
Informacja pochodzi z tego tekstu, ale całości nie czytałem.
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Arc ... s1-504.pdf
14 wrz 2018, 11:55
Dnia 13 listopada 1785 w par. św Marii Magdaleny w Poznaniu odbył się chrzest trojaczków, rodziców szlachetnie urodzonych Józefa Białkowskiego i Marianny Białoskórskiej:
Vincenty - chrzestni : Florian Kęszycki i Augustyna Kęszycka przełożona konwentu św. Teresy
Florian - chrzestni : Samuel Nowowiejski i jego żona Felicjanna
Józefa Teresa - chrzestni : Paweł Branecki i Weronika Skrzetuska.
14 wrz 2018, 13:54
Dnia 3 kwietnia 1786r. w par. j/w chrzczone zostało dziecko imionami Edward Franciszek (z Pauli), rodzice : Filip Raczyński i Michalina z Raczyńskich.
Chrzestni : Jan Szawelski i Budzińska (imienia brak)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Ra ... i_(starszy)
14 wrz 2018, 17:08
Czytam wszystkie tematy na forum już od dłuższego czasu.
Te wszystkie ciekawostki ujęte przez Pana są podane na stronach:
http://teki.bkpan.poznan.pl/index_regesty.htmlhttp://bkpan.american-systems.pl/preview2/regesty.phpCzy Pan je przepisuje z powyższych stron?
Wyjątkiem jest i to bardzo ciekawym zapis poniższy:
Henryk Krzyżan napisał(a):W Poznaniu przy kościele kolegiackim i parafialnym św. Maryi Magdaleny 1808 roku dnia 10. Augusti - Ponieważ metryki urodzenia y krtu Anny Janickiej niemasz zapisaney w Metrykach Urodzenia Ksiąg Kościelnych Kollegiaty naszey - dla tego proszeni urodzony Pan Jozef Maier y urodzona Marianna Dobska osobiście zeznaią - jako Roku 1783 koło s. Michała to jest koło Septembra - Ksiądz od Fary Poznańskiej Xsiądz Wolnik okrzcił z wody y z ceremonii Dziecię imieniem Anna córkę prawą sławetnych Tomasz Janickiego Dwornika y Marianny Piotroskiey katolików Rodziców y małżonków slubnych - Dziecię urodziło się w tydzień przed Krolem - Krzesni co podawali do Krztu byli ciż sami Swiadkowie to iest Urodzeni Pan Jozef Majer y Urodzona Marianna Dobska - to wszystko jak nayrzetelniey zeznaią y własnymi rękoma podpisuią się.
Jozef Majer z trzymaną ręką
Maryanna Dobska
X. Jan Mitschke jako świadek
X. Brodziszewski manszonarz (?)
Dopisek z boku.
13. Akt ten...w Metryki Kościelne pod datą na początku wyrażoną X. W. Brodziszewski
(Pisownia oryginalna)
14 wrz 2018, 19:07
nostefa napisał(a):Czytam wszystkie tematy na forum już od dłuższego czasu.
Te wszystkie ciekawostki ujęte przez Pana są podane na stronach:
http://teki.bkpan.poznan.pl/index_regesty.htmlhttp://bkpan.american-systems.pl/preview2/regesty.phpCzy Pan je przepisuje z powyższych stron?
Wyjątkiem jest i to bardzo ciekawym zapis poniższy:
Henryk Krzyżan napisał(a):W Poznaniu przy kościele kolegiackim i parafialnym św. Maryi Magdaleny 1808 roku dnia 10. Augusti - Ponieważ metryki urodzenia y krtu Anny Janickiej niemasz zapisaney w Metrykach Urodzenia Ksiąg Kościelnych Kollegiaty naszey - dla tego proszeni urodzony Pan Jozef Maier y urodzona Marianna Dobska osobiście zeznaią - jako Roku 1783 koło s. Michała to jest koło Septembra - Ksiądz od Fary Poznańskiej Xsiądz Wolnik okrzcił z wody y z ceremonii Dziecię imieniem Anna córkę prawą sławetnych Tomasz Janickiego Dwornika y Marianny Piotroskiey katolików Rodziców y małżonków slubnych - Dziecię urodziło się w tydzień przed Krolem - Krzesni co podawali do Krztu byli ciż sami Swiadkowie to iest Urodzeni Pan Jozef Majer y Urodzona Marianna Dobska - to wszystko jak nayrzetelniey zeznaią y własnymi rękoma podpisuią się.
Jozef Majer z trzymaną ręką
Maryanna Dobska
X. Jan Mitschke jako świadek
X. Brodziszewski manszonarz (?)
Dopisek z boku.
13. Akt ten...w Metryki Kościelne pod datą na początku wyrażoną X. W. Brodziszewski
(Pisownia oryginalna)
Indeksuję chrzty, małżeństwa i zgony par. św. Marii Magdaleny ze skanów oryginalnych ksiąg i nie muszę się wspomagać cudzymi opracowaniami.
Rozumiem, że znajdzie Pan na tych stronach również takie ciekawostki jak np. to, że często chrzestnymi u szlachty byli biedacy (wymienieni z imienia i nazwiska) z przytułku św. Gertrudy w Poznaniu, a takie informacje również zamieszczam w indeksach.
14 wrz 2018, 20:25
Dziękuję.
Wystarczyłoby tylko odpowiedzieć na pytanie:
Czy Pan je przepisuje z powyższych stron?
Nie - Indeksuję chrzty, małżeństwa i zgony par. św. Marii Magdaleny ze skanów oryginalnych ksiąg
14 wrz 2018, 20:59
Czy tylko to pytanie było powodem dzisiejszej rejestracji na forum?
Przy okazji dziękuję za linki, mogą mi się kiedyś przydać.
17 wrz 2018, 09:08
Pyzdry, rok 1819: "....stawił się Sebastian Banaszkiewicz lat 74 i okazał nam dziecię .... spłodzone z niego i Maryanny z Kotowiczów lat 36 trzeciego ślubu małżonki jego"
17 wrz 2018, 15:07
Księga Chrztów 1854 rok Parafia Środa Wlkp.
Katarzyna córka wyrobnika Wawrzyńca Łukaszyk i Marianny Adamskiej ze Źrenicy -- Rodzice Chrzestni : Hrabia Jan Działyński z Głuchowa i Marcelina Czartoryska de Radziwiłł.
pozdrawiam
Danuta
23 wrz 2018, 10:19
Rzadki przypadek braku rodziców i pełnej daty narodzin w akcie małżeństwa USC:
25 wrz 2018, 15:20
U mojej przodkini zapisano w akcie ślubu z 1853: deflorata
Jak się okazało, była wdową.
25 wrz 2018, 17:53
Czyli napisano prawdę
27 wrz 2018, 11:49
Dnia 18 marca 1798r. w par. Marii Magdaleny odbył się chrzest nieślubnego dziecka szlachetnie urodzonej Marianny Koszutowskiej, dziecku nadano imiona Zachariasz Gabriel Józef. Chrzestni : szlachetnie urodzony Józef Kęszycki i Jan Najmann komisarz sądowy.
Na dole strony dopisek bez numeru aktu:
Dnia 6 kwietnia 1799r. par. ta sama odbyła się ceremonia chrztu dziecka o imionach Gabriel Józef Jan Wojciech, rodzice Józef Piotrowicz (nobilis) i Marianna Koszutowska. Chrzestni : Józef Kęszycki (nobilis) i Wilhelm Neyman komisarz sądowy.
Wygląda na to, że panna została wydana za mąż, a mąż uznał jej dziecko za swoje, albo rzeczywiście było jego.
27 wrz 2018, 14:32
Akt urodzenia z par. Kotlin, ok. 1840 - dane o rodzicach.
28 wrz 2018, 07:17
Witam,
Może ktoś wie jak wyglądała sprawa rozwodów w XIX wieku?
28 wrz 2018, 07:42
Liber Baptizatorum, Parafia Święciechów (Święciechowa):
I gdzie by to wpisać do współczesnego dowodu tożsamości ?
Pozdrawiam
28 wrz 2018, 09:22
Henryk Krzyżan napisał(a):Witam,
Może ktoś wie jak wyglądała sprawa rozwodów w XIX wieku?
Przez "rozwód" często miano wtedy na myśli orzeczenie nieważności małżeństwa.
28 wrz 2018, 10:40
Bartek napisał(a):Henryk Krzyżan napisał(a):Witam,
Może ktoś wie jak wyglądała sprawa rozwodów w XIX wieku?
Przez "rozwód" często miano wtedy na myśli orzeczenie nieważności małżeństwa.
Bartku,
Chodziło mi to to, że w XVIII i na początku XIX wieku orzekano rozwody cywilne (konkordat z 10 lipca 1737r.), ale jak się wczoraj dowiedziałem, w zaborze pruskim wprowadzono prawo pruskie i rozwodów cywilnych nie było.
Odpisy małżeństw przekazywane do sądów w XIX wieku były równoznaczne z uznaniem przez państwo zawarcia ślubu cywilnego, więc dlaczego nie było rozwodów cywilnych? Czy regulowało to jakieś prawo pruskie? Czy Prusacy wycofali się/nie uznawali konkordatu? W Kongresówce rozwody cywilne były orzekane przez cały XIX wiek.
Unieważnienie małżeństwa to inna para kaloszy. Maria Walewska (ta od Napoleona) dostała rozwód cywilny, ale unieważnienia małżeństwa już nie i musiała czekać na śmierć pierwszego męża, żeby ponownie wyjść za mąż.
28 wrz 2018, 11:19
Henryk Krzyżan napisał(a):Witam,
Może ktoś wie jak wyglądała sprawa rozwodów w XIX wieku?
Wygląda na to, że jakaś forma rozwodów istniała.
28 wrz 2018, 11:35
Dziękuję Grzegorzu, właśnie o takie ciekawostki mi chodziło
28 wrz 2018, 13:51
No tak, ale w powyższym zapewne mowa jest o luteranach, których kościół uznawał rozwody (takie z możliwością ponownego zawarcia małżeństwa błogosławionego przez pastora). A zatem luteranom ich konsystorz dawał rozwody. Katolikom zaś - tak jak i dziś - Kościół Katolicki rozwodów w tym sensie nie dawał. Byłą natomiast możliwość orzeczenia separacji - i w przypadku włościan z Kotlina uważam, że takie postępowanie o separację miało miejsce, a nie o orzeczenie nieważności. Separacja skutkowała w praktyce rozstaniem małżonków, różne kwestie opiekuńczo-majątkowe regulował sąd, a później separowani nie mogli zawrzeć ponownego ślubu, w każdym razie nie w Kościele Katolickim, bo nierzadkie były przypadki przechodzenia katolików do państwowego wyznania ewangelicko-unijnego właśnie po to, aby lege artis móc zawrzeć ponowne małżeństwo.
28 wrz 2018, 13:56
Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego [KCKP] z 1825r przywracał religijną formę zawarcia małżeństwa przed duchownym właściwego wyznania . Dla wyznań chrześcijańskich nastąpiło także połączenie metryk kościelnych i aktów stanu cywilnego bowiem oba te dokumenty sporządzali duchowni- przełożeni parafii. Do cywilnych przeszkód małżeństwa dodano wzięty z prawa kanonicznego zakaz małżeństw chrześcijan z niechrześcijanami.
Jurysdykcja w sprawach małżeńskich nadal należała do sądów cywilnych [ trybunały I instancji] , ale orzekały one o rozwodzie , separacji lub unieważnienia małżeństwa w oparciu o przepisy prawa wyznaniowego nupturientów. Tym samym w stosunku do małżeństw katolickich sądy nie mogły orzekać rozwodów. .W sprawach małżeńskich uczestniczyli w postępowaniu przed sądem tzw. obrońcy węzła małżeńskiego , duchowni biegli w danym prawie wyznaniowym. Kościół katolicki nie uznawał jurysdykcji sądów powszechnych w sprawach małżeńskich i początkowo bojkotował instytucję węzła małżeńskiego, aż w 1827r papież oficjalnie zakazał jego wyznaczania. Pełną sekularyzacje prawa małżeńskiego zrealizowano w 1836r kiedy to sprawy małżeńskie poddane zostały jurysdykcji sądów duchownych czterech wyznań. Sądy cywilne zachowały jedynie jurysdykcję co do cywilnych skutków małżeństwa , ale i tu od 1853r związane były z ustaleniem sądu duchownego co do winy małżonków.
Żródło”
' Historia ustroju i prawa polskiego (1772-1918r)- Artur Korbowicz, Wojciech Witkowski – Warszawa 2012r.
Pozdrawiam,
Mirka G.
28 wrz 2018, 14:16
W zaborze pruskim było w zasadzie podobnie. W każdym razie ludność podzielona była wedle wyznania i każdy podlegał przepisom swojego wyznania w tej kwestii.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.