06 cze 2014, 09:02
13 cze 2014, 18:01
17 cze 2014, 20:22
24 lis 2014, 23:15
03 gru 2014, 14:23
03 gru 2014, 16:55
porównywałam tu i ówdzie, można to różnie interpretować, prawda?irenak napisał(a):Ja odczytuję wiek młodej na 36 lat. Liczba 9 pisana niżej w aktach !
03 gru 2014, 17:07
04 gru 2014, 06:04
no, nie udała mi się rewelacjaŁukasz Bielecki napisał(a):Bez wątpienia jest to 36, ...
19 paź 2015, 13:52
19 paź 2015, 16:14
11 lut 2016, 21:50
11 lut 2016, 21:57
11 lut 2016, 23:49
Asiek napisał(a):...
"ochrzczone przez akuszerkę w łonie matki".
Tylko .... jak to technicznie jest możliwe?
12 lut 2016, 07:54
12 lut 2016, 19:04
Krystyna z Kujaw napisał(a):Asiek napisał(a):...
"ochrzczone przez akuszerkę w łonie matki".
Tylko .... jak to technicznie jest możliwe?
już w trakcie akcji porodowej... (?)
13 lut 2016, 21:09
13 lut 2016, 21:23
bugakg napisał(a):Czacz, z 1853 roku
ks. Antoni Radzki, proboszcz
przy pannie młodej, dopisek księdza: pozbawiona dziewictwa
Jestem ciekawa, czy i jak to ksiądz sprawdzał ?
13 lut 2016, 21:27
14 lut 2016, 16:43
bugakg napisał(a):Właściwie jak się zastanowić, to faktycznie mogła być w ciąży, być może dziecko urodziło się martwe, lub poroniła.
14 lut 2016, 18:22
Olga T. napisał(a):bugakg napisał(a):Właściwie jak się zastanowić, to faktycznie mogła być w ciąży, być może dziecko urodziło się martwe, lub poroniła.
Mogła również wcześniej urodzić dziecko nieślubne.
20 lut 2016, 16:44
20 lut 2016, 19:59
22 lut 2016, 10:47
22 lut 2016, 10:57
22 lut 2016, 12:02
19 kwi 2016, 21:31
29 paź 2016, 18:40
29 paź 2016, 19:37
bugakg napisał(a):przy pannie młodej, dopisek księdza: pozbawiona dziewictwa
Jestem ciekawa, czy i jak to ksiądz sprawdzał ?
23 sty 2017, 10:59
23 sty 2017, 11:15
03 kwi 2017, 21:38
19 kwi 2017, 07:24
15 maja 2017, 20:39
15 maja 2017, 21:20
Asiek napisał(a):Trafił mi się dziś zapis:
"ochrzczone przez akuszerkę w łonie matki".
Tylko .... jak to technicznie jest możliwe?
16 maja 2017, 00:45
18 maja 2017, 14:23
19 maja 2017, 12:08
19 maja 2017, 20:05
Paweł Wietrzykowski napisał(a):Taka notatka na marginesie Liber Babtizatorum parafii Izdebno, mnie wzruszyła
19 maja 2017, 22:21
DankaW napisał(a):Grzegorzu, serdecznie dziękuję za tę książkę.
W moim dzieciństwie urodził się martwy mój kuzyn. Mama zawsze mi mówiła, że Marcinek został ochrzczony w brzuszku Swojej Mamy. Później kiedy byłam większa, Mama jeszcze tylko raz wspomniała tę sytuację, nazywając ten chrzest, chrztem w łomie matki. Nie śmiałam wówczas dopytywać, jak to możliwe, jak się taki chrzest odbywa, a teraz nie ma już Kogo spytać.
Dziś, kiedy jestem babcią, mam dopiero wyjaśnioną ceremonię chrztu św. w łonie matki.
Dzieci martwo urodzone spotykamy dość często w zapisach parafialnych. Dla katolików to bardzo trudna do pogodzenia sprawa, kiedy jest się świadomym, że dziecko zmarło w łonie matki, a urodzonego nie można już chrzcić.
Ta świadomość przez wiele lat mnie męczyła, co się dzieje z tymi dzieciątkami, niebios bramy zamknięte, co z ich duszyczkami?
Podczas jednej z pielgrzymek na Jasną Górę miałam okazję porozmawiać na ten temat z księdzem i od tej chwili mam wewnętrzny spokój i radość ducha.
Otóż grzech pierworodny tych dzieci został odkupiony przez rzeź niewiniątek i są one Aniołkami w niebie.
W moim przypadku stare powiedzenie, że człowiek uczy się do samej śmierci, sprawdziło się w 100 procentach.
Jeszcze raz dziękuję za lekturę.
Pozdrawiam
Danka
22 maja 2017, 11:57
22 maja 2017, 12:51
23 maja 2017, 04:37
23 maja 2017, 20:03
23 maja 2017, 20:49
31 maja 2017, 10:43
08 cze 2017, 14:00
08 cze 2017, 14:16
08 cze 2017, 16:33
08 cze 2017, 17:13
08 cze 2017, 17:16