Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
Odpowiedz

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

31 paź 2017, 16:28

Jutro Dzień Wszystkich Świętych . Dla Marianny Rudowicz to już 22 . Czy jest wśród Wybranych ? Zmarła w 1995 r. O jej śmierci , syn Romuald dowiedział się dwa tygodnie po pogrzebie. Otrzymał krótki list z nekrologiem wyciętym z gazety. Pyta adresatkę listu, a gdzie grób ?. Grobu nie ma - skremowana, a prochy rozsypane na łączce. Dziś ten prawie 80-letni mężczyzna ociera łzy gdy wspomina tamten czas. Nazwisko jego matki, autorki "Grzesznego miasta(oryginał Pamiętniki diablicy) znajdziemy tylko w wyszukiwarce.

Pozdrawiam
krysia

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 lis 2017, 10:14

krysia napisał(a):Marianna Rudowicz przez sąsiadów zwana "Rudka" zamieszkała przy ul. Królowej Jadwigi 50b(dawniej Marchlewskiego) pod koniec lat 60. Mieszkała tam aż do swojej śmierci w 1995 roku. Zajmowała mieszkanie wraz synami na V piętrze. Z okien swojego mieszkania miała widok na Dolną Wildę. Można by rzec że fantazja jej nie opuszczała do końca życia. Opowiadała sąsiadom o swoim życiu nie pomijając w swych opowieściach arystokratycznych korzeni. Wielu wiedziało, ze napisała książkę ale chyba nikt jej nie przeczytał. Prawdopodobnie rękopis został przekazany Bibliotece Raczyńskich. O powojennych losach Myszki postaram się napisać w następnym wpisie .

krysia


Marianna Rudowicz z synami i Wiktorią (Wiesia) tuz po wojnie zamieszkała przy ul. Szewskiej. Synowie jej bawili się na gruzach Starego Rynku.
W 1953 r przeprowadzili się do jednopokojowego mieszkania z aneksem kuchennym, łazienką na ul. Marchlewskiego - obecnie Królowej Jadwigi.
Syna Romka posłała do szkoły zawodowej mechaników. To nie była jego wymarzona szkoła. Miał zamiłowania plastyczne i kochał muzykę. Zaczął wagarować. Wyrzuciła go z domu a nowym miejscem zamieszkania stał się Dom Wychowawczy w Owińskach. Jeszcze wcześniej pozbyła się syna Bolesia z którym nie wiadomo dlaczego i o co była skłócona aż do jej śmierci.
Mieli prawo powojenni sąsiedzi z Dąbrowskiego nie pamiętać tej rodziny gdyż lokum po Lissowskiej opuścili wraz z końcem wojny.

krysia

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 12:25

Udało mi się pożyczyć "Grzeszne miasto", wydane przez "Kwartet", rok 2007. Kiedyś dawno temu czytałem wersje okrojoną "Zaułki grzecznego miasta", ale było to dawno i niewiele pamiętam. Ponieważ mam lat ho, ho... a może i więcej, to doskonale pamiętam czasy niemieckiej okupacji (zdradzę że w 1945 roku miałem 13 lat). Mam zamiar wystąpić w roli krytyka. Czasów przedwojennych nie uwzględniam bo niewiele pamiętam, natomiast bardzo dobrze zachował się w pamięci okres okupacji niemieckiej. W moich uwagach odnoszę się do przypisów redakcyjnych, wydania przez Wydawnictwo Kwartet, w roku 2007. Strona 313: KKO - Krajowa Kasa Oszczędności. Przed wojną była ale Komunalna Kasa Oszczędności. Może słowo "komunalna" raziło uszy redaktora... Strona 383, 389, redakcja wyjaśnia kto to są Baldoki i Balkeny. To są podobno bałkańscy Niemcy - Balkanendeutsche. Żyłem w tych nieciekawych czasach ale nie słyszałem o Niemcach z Bałkanów w Poznaniu! Natomiast było bardzo dużo Niemców z Litwy, Łotwy i Estonii i ci Niemcy nosili nazwę Baltendeutsche (Niemcy bałtyccy) - mówiliśmy na nich Baltoki. Nawet jeśli autorka w swoich wspomnieniach użyła nazwy "baldoki" to jest to wyrażenie gwarowe i dotyczyło właśnie tych ludzi. Autorka na pewno się nie pomyliła. Dalej, na str. 365 jest wyjaśnienie kto to jest leistung Polen - podobno mocny Polak - tłumaczenie ze słownika, a w rzeczywistości chodzi o "wydajnego Polaka". Mocny Polak mógł zrobić Niemcom krzywdę, a takiego nie można tolerować! A tak w ogóle to ci "mocni Polacy" to się zwali Leistungspolen. Strona 438, wyjaśnienie co znaczy Arbeitdienst, to podobno Urząd Pracy, tyle że Urząd Pracy nazywał się Arbeitsamt, na Wildzie, przy ul. Czarnieckiego (dzisiaj).Tak przy okazji to w tym urzędzie moja siostra dostała ostro po buzi i zamknęli ją na noc w piwnicy. Stefan

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 13:16

Oprócz Niemców z krajów bałtyckich nasprowadzano też ich trochę z Besarabii również przyłączonej w 1940 roku do ZSRR, więc może takie słowo Balkeny też funkcjonowało na ich określenie? Było ich na pewno mniej, ale byli. Co prawda Besarabia to jeszcze nie Bałkany, ale na pewno z grubsza w tym kierunku. Wiem, że to pomieszanie z poplątaniem, ale jednak jakieś ziarno prawdy jest.

Niemcy z Besarabii wyróżniali się szczególnie niskim poziomem cywilizacyjnym, co powodowało animozje nawet wśród samych Niemców, Polakom pewnie w tej sytuacji było wszystko jedno. Ale echa tego dają się wytropić w książce.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 14:23

Co do Leistungspolen, to słowo to trochę trudno przetłumaczyć, zazwyczaj pisze się o "wydajnych Polakach" ale moim zdaniem lepiej oddałoby się sens tego określenia przez przymiotnik "produktywny", "przydatny" albo może "użyteczny", słowa leisten i Leistung mają w języku niemieckim sporo odcieni znaczeniowych. W każdym razie była to kategoria Polaków zatrudnionych na stanowiskach niezbędnych dla Rzeszy, spełniających swoje obowiązki wzorowo i w związku z tym formalnie chronionych przed wywózkami, za to przysługiwały im pewne przywileje, w sumie żałosne, ale w rzeczywistości okupacyjnej nie do pogardzenia, jak pozostanie w mieszkaniu sprzed wojny, czy jakieś racje żywnościowe. Bycie Leistungspole nie wiązało się z jakimś formalnym zaszeregowaniem, jak Volkslista, toteż po wojnie chyba grupa ta nie przeszła żadnych represji, no ale specjalnie nikt się później też tym nie chwalił.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 14:40

Być może 'Niemcy z Bałkanów' odnosi się do osadników bułgarskich, sprowadzonych przez Niemców na tereny dzisiejszych Rataj ?

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 16:21

Paweł Wietrzykowski napisał(a):Być może 'Niemcy z Bałkanów' odnosi się do osadników bułgarskich, sprowadzonych przez Niemców na tereny dzisiejszych Rataj ?


No nie, na pewno nie. Niemcy z Besarabii byli sprowadzani do Poznania (miasto, a nie wsie podmiejskie) na tych samych zasadach, co Baltendeutsche (akcja "Heim ins Reich"). Myślę, że nikt tu w Poznaniu nie myliłby Bułgarów z Niemcami...

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 18:20

Pamiętam tylko dwie nazwy grup ludzi których sprowadzili Niemcy do Poznania byli to Baltendeutsche i Wolhyniendetsche - i ta druga grupa Niemców nie wiedziała do czego służy muszla klozetowa. Podobno myli się w tym urządzeniu. Z Bułgarami spotkałem się podczas okupacji... podkradając im z kolegami wspaniałe pomidory i kalafiory, z pola na którym dzisiaj stoi fabryka łożysk tocznych (ul. Wrzesińska). Zachowywali się bardzo przyzwoicie, nigdy nas nie sypnęli Narodowi Panów, żądali tylko żeby im odpracować straty. To nie byli Niemcy, występowali jako Bułgarzy. Zresztą nie wstydzili się swojego języka słowiańskiego, bardzo dobrze się rozumieliśmy. Chodząc na wieś z matką po żywność, nasi krewni mówili nam o przejęciu niektórych gospodarstw przez Ukraińców. Co do uwag o "patriotycznej" grupie ludzi Leistungspolen ma kolega racje. Ci ludzie po wojnie nie byli prześladowani przez swoich sąsiadów, po jakimś czasie zapomniano o tym odstępstwie.
Ostatnio edytowano 04 gru 2017, 18:35 przez osiedle, łącznie edytowano 1 raz

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 18:25

Byli jeszcze Wolgadeutsche, tak samo jak ci z Wołynia raczej mocno zacofani.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 18:46

Autorka (domyślam się) wspominała duże grupy narodowościowe, a nie pojedyńczych Niemców przybyłych z innych krajów. A tymi dużymi grupami byli właśnie Baltendeutsche i Wolhyniendeutsche.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

04 gru 2017, 20:21

Panie Stefanie, ciesze sie, ze pisze Pan u nas na Forum, Pan to jest chodzaca historia
naszego miasta. Prosze duzo pisac bo kto ma tyle wiadomosci jak nie Pan :?:
Nie, nie znamy sie ale czytalam o Panu na internecie.
Byloby super gdyby czesciej Pan goscil tutaj zawsze czegos sie od Pana nauczymy.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

05 gru 2017, 12:42

Kol. Haniu, dziękuje za dobre słowo!

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 11:41

Łukasz Bielecki napisał(a):Może się potomkowie do nas zgłoszą, albo ktoś ich zna. :)
Wtedy mielibyśmy szansę coś się dowiedzieć o postaciach z książki - z drugiej strony.


Ja pochodzę z miejscowości w której mieszkała Konstancja Kunc. Mogę kilka rzeczy podpowiedzieć.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 11:53

MateuszKmieciak napisał(a):
Łukasz Bielecki napisał(a):Może się potomkowie do nas zgłoszą, albo ktoś ich zna. :)
Wtedy mielibyśmy szansę coś się dowiedzieć o postaciach z książki - z drugiej strony.


Ja pochodzę z miejscowości w której mieszkała Konstancja Kunc. Mogę kilka rzeczy podpowiedzieć.


Bardzo chętnie, jeśli możesz się czymś ciekawym podzielić, chętnie przeczytamy.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:05

Rodzina Konstancji mieszka do dziś w Świńcu. Jest to jej syn z żona i dziećmi. Mieszkają w domu w którym pamietam ze mieszkała Konstancja. Ona sama jeszcze przed śmiercią przeprowadziła się do pobliskiego Jurkowa do rodziny. Prawdopodobnie ze względów mieszkaniowych, ponieważ dom jest strasznie mały ( jeszcze gliniany, wiek domu według mojego dziadka to ok 170 lat) z tego co pamietam Konstancja do śmierci mieszkała w Jurkowie. Więcej informacji podam jak porozmawiam z dziadkiem (86 lat)

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:14

MateuszKmieciak napisał(a):Rodzina Konstancji mieszka do dziś w Świńcu. Jest to jej syn z żona i dziećmi. Mieszkają w domu w którym pamietam ze mieszkała Konstancja. Ona sama jeszcze przed śmiercią przeprowadziła się do pobliskiego Jurkowa do rodziny. Prawdopodobnie ze względów mieszkaniowych, ponieważ dom jest strasznie mały ( jeszcze gliniany, wiek domu według mojego dziadka to ok 170 lat) z tego co pamietam Konstancja do śmierci mieszkała w Jurkowie. Więcej informacji podam jak porozmawiam z dziadkiem (86 lat)


Dla fanów "Grzesznego miasta" to bardzo ekscytująca informacja, bo właśnie ten dom i gospodarstwo opisywała Marianna Rudowicz w swojej książce. Rodzina Tomaszewskich zamieszkała tam w roku 1922 (tak wynika z akt meldunkowych).

Może można poprosić o zdjęcie lub link z StreetView? Tu jesteśmy w centrum Świńca :D

https://www.google.pl/maps/@51.9919177, ... 6656?hl=pl

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:42

To jest ten dom


https://earth.app.goo.gl/?apn=com.googl ... lIdkU4QRAC #googleearth

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:46

To jest link z aplikacji google Earth nie mam pojęcia czy działa na komputerze

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:47

Niestety nie

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:48

Najlepiej proszę wejść w link który podałem, "dojść" do właściwego domu i podać ten link, który wtedy będzie pokazywać przeglądarka.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:51

Mam z tym problem w telefonie ale to jest właśnie ten dom przy tym skrzyżowaniu co Ty podałeś z nr 37.
Jeśli możesz to udostępnij bo u mnie jest z tym problem w telefonie

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:53

https://goo.gl/maps/cFH374AjuT92

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 12:56

https://www.google.com/maps/@51.9920185 ... 6?hl=pl-PL

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 13:06

To już 96 lat jak tam mieszkają.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 13:08

bugakg napisał(a):To już 96 lat jak tam mieszkają.


Nie da się ukryć :)

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 13:11

Może rodzina zgodziłaby się na jakiś mały reportaż, o ile cokolwiek wiedzą. Może mają jakieś stare fotografie. :)

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 14:06

Niestety daru dziennikarskiego nie mam. Ale gdyby ktoś chciał to mogę zapytać czy udzielili by informacjii

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 15:11

Może Łukasz podjął by się tego. :)

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 sty 2018, 20:57

Ja bym się tego z pewnością podjął, to zresztą niedalekie od wykonywanego przeze mnie od lat zawodu - tylko trochę nie bardzo mam kiedy.

Ale bez wątpienia syn Konstancji, do tego mieszkający w chałupie po pradziadkach, to nieocenione źródło wiedzy o Wiesi (przecież jego babki) i może coś mu się obiło o uszy o Marii z Poznania...

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

23 sty 2018, 18:18

Dalsze losy Marii Rudowicz i jej syna Romualda opisuje Marcin Kącki w wydanym w ubiegłym roku POZNAŃ Miasto grzechu. W części IV Matki, od str. 250 do str. 284 jest rozdział „Gemela”. Kącki streszcza książkę Rudowicz, sporo jest też o okolicznościach pierwszego wydania książki – jeszcze pod tytułem: Zaułki grzecznego miasta oraz wznowienia przez Wydawnictwo Kwartet i perypetiach zdrowotnych właścicielki wydawnictwa Kwartet.

Podczas wizyty w Suwałkach Romuald opowiadał Kąckiemu, że nie wie co się stało z babcią, która wyjechała do Berlina, bo matka „miała jej za złe, że pojechała do szkopów”, a co do brata: „Bolka jeszcze wcześniej niż mnie wyrzuciła z domu, by być z kobietami. Przyjechał raz do mnie w odwiedziny, do tego domu dziecka, zabiedzony, brudny, śmierdzący, wstydziłem się jego wyglądu, wypierałem się go (..) Matka później już do śmierci go nie widziała.
Z czego żyła? Z tego pisania to pieniędzy nie było, a jak były to szybko szły na życie towarzyskie.
Najwięcej żyła z szycia. Z jedną czy drugą „ciotką” szyły biustonosze. (..) Dużo ją kosztowała Ela, która była jej utrzymanką".

pozdrawiam,
Ewa

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

19 lut 2018, 10:54

Przeczytałam książkę Kąckiego, o której wspomina Ewa. Rozdział o bohaterce "Grzesznego miasta" w pierwszej kolejności. Myszka strasznie mnie rozczarowała! Sama, wychowana bez ojca przez biorącą lekko życie matkę, zdawałoby się, że swoich synów będzie bardzo kochać i zapewni im prawdziwy dom. Niestety!
Myszko, dlaczego? :(

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

19 lut 2018, 11:38

Beata,
Ksiazki nie czytalam ale odpowiadam na Twoje pytanie, „Czym skorupka za mlodu nasiaknie, tym na starosc trąci ”, czyli ujemne cechy nabyte w dziecinstwie i mlodości nie daja sie pozniej wyrugowac.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

19 lut 2018, 14:46

Haniu
Ksiazki nie czytalam ale odpowiadam na Twoje pytanie, „Czym skorupka za mlodu nasiaknie, tym na starosc trąci ”, czyli ujemne cechy nabyte w dziecinstwie i mlodości nie daja sie pozniej wyrugowac.


Można też powiedzieć: czego Jasiu się nie nauczył Jan nie będzie umiał... Skąd Myszka miała poznać prawidłowe wzorce opieki nad Dziećmi?

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

19 lut 2018, 14:57

Tylko w bajkach kopciuszek spotyka księcia i zostaje ukochaną przez poddanych królową, dobrą matką itd.

W życiu niestety warunki dorastania, jakie całkiem szczerze opisała Maria w swojej książce (a które w istocie stawiają czytelnikowi włosy na głowie) nie mogły nie zwichnąć jej osobowości, nawet jeśli pewne jej talenty mimo tych warunków zdołały się rozwinąć.

Już kiedyś pisałem prywatnie, że pewne fragmenty "Grzesznego miasta" czyta się jak kiedyś modnego "Malowanego ptaka" Kosińskiego - mieszaninę faktów i pokręconych fantazji wynikających z ciężkiej traumy w dzieciństwie.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

19 lut 2018, 17:37

Łukaszu, bo to są fakty, nie bajka, zmyślenie. Tylko życie. Takim jakim było.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

19 lut 2018, 17:52

Paweł Wietrzykowski napisał(a):Łukaszu, bo to są fakty, nie bajka, zmyślenie. Tylko życie. Takim jakim było.


Nie wiem teraz do czego konkretnie się odnosisz. W przypadku Kosińskiego, fantazjowanie udowodniono niezbicie - oczywiście "procent" tych fantazji mieszających się z przekazaną rzeczywistością jest niemożliwy do ustalenia ściśle.

W przypadku Grzesznego Miasta nie mam możliwości zbadania wielu podejrzanych szczegółów z powodów obiektywnych. W tym wątku udowodniliśmy fantazjowanie w kwestii pochodzenia babek Marii, ale to ściśle rzecz biorąc nie dotyka jej bezpośrednich doświadczeń. Piszę więc raczej o swoich wrażeniach, wyposażony w mój własny zmysł krytyczny i zwykłą znajomość życia - i w paru miejscach postawiłbym tezę, że nie można traktować opisów pewnych sytuacji czy przeżyć literalnie. Ponieważ tego nie udowodnię, więc musimy chyba się pogodzić z tym, że każdy może tę sprawę postrzegać inaczej.

Co do zasady jednak, przestrzegałbym przed traktowaniem literatury pamiętnikarskiej, czy autobiograficznej jak prawdy objawionej. Niezależnie od naszego stosunku do głównej postaci czy nawet zweryfikowanej wiarygodności niektórych fragmentów. Do tego wiarygodność jednych fragmentów nie jest niestety sama w sobie dowodem za prawdziwością innych.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

20 lut 2018, 05:57

Nie wiem teraz do czego konkretnie się odnosisz
to było ad vocem: Tylko w bajkach kopciuszek spotyka księcia :D

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

20 lut 2018, 07:31

Paweł Wietrzykowski napisał(a):
Nie wiem teraz do czego konkretnie się odnosisz
to było ad vocem: Tylko w bajkach kopciuszek spotyka księcia :D


To prawda. Niewiarygodne szczęście też jest częścią życia. :D

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

28 mar 2018, 18:56

Eureka. Zidentyfikowałem Witusia, Włodka i cały ten chwaliszewski klan.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

28 mar 2018, 19:43

Łukasz Bielecki napisał(a):Eureka. Zidentyfikowałem Witusia, Włodka i cały ten chwaliszewski klan.

Super !

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

29 mar 2018, 10:26

Łukasz Bielecki napisał(a):Odnośnie matki Myszki jedna ciekawostka: w całej książce, o ile nic nie przeoczyłem, ani razu w żadnym kontekście nie pojawia się jej imię.


A jednak: jeden jedyny raz - "Wituś" zwraca się do matki Myszki po imieniu - "Lieschen" :D

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

18 kwi 2018, 06:12

A tego to bym się nie spodziewał...

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

18 kwi 2018, 06:34

ddudekk napisał(a):A tego to bym się nie spodziewał...


Czego konkretnie?

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

11 lip 2018, 09:43

Drodzy czytelnicy , "Grzesznego miasta" Marii Rataj (wł. Marianna Rudowicz")
Dnia 6 lipca 2018 r. Marianna obchodziła 100 rocznicę urodzin.

Pozdrawiam
krysia

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

11 lip 2018, 10:03

Swoją drogą warto by dotrzeć do jej aktu chrztu dla weryfikacji daty, ale to pewnie (normalną procedurą) dopiero w przyszłym roku. Na razie archiwum w Kaliszu ma duplikaty do 1916 włącznie.

Przypominam też o tajemniczej historii starszego brata Marii, który według opowieści cytowanej w książce, miał urodzić się w Kaliszu i umrzeć krótko po narodzinach za sprawą spisku rodziny jej ojca. Ślub (cywilny) Jana i Lisbeth miał miejsce w lutym 1917. Maria rodzi się w lipcu 1918. Jedyny sposób, by pogodzić to wszystko, to założyć, że Lisbeth była w lutym 1917 w zaawansowanej ciąży i krótko potem urodziła w Kaliszu - pewnie wiosną lub wczesnym latem 1917. To też warto by zweryfikować w duplikatach z Kalisza, gdy rocznik 1917 będzie już dostępny.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

06 wrz 2018, 09:14

Dnia 11 września 2018 r. wycieczka śladami Marii Rataj. Spotkania godz. 13 - 18 zbiórka narożnik ul.Dolina/Spychalskiego.
Informacja z pamięci. Zainteresowane osoby proszę o sprawdzenie

Pozdrawiam
krysia

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

06 wrz 2018, 09:17

c.d. postu Maria Rataj
http://www.poznan.pl/mim/bm/news/ulice- ... 22572.html

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

10 wrz 2018, 14:25

Jak się dowiedziałam od organizatorów to nie jest wycieczka. Będzie wyszywane na bilbordzie nazwisko Marii Rataj igłą i włóczką.

Pozdrawiam
krysia

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

08 gru 2018, 10:06

W "Gazecie Kaliskiej" z 1926 roku można znaleźć duży artykuł i szczegóły procesu Jana Rudowicza, który pracował w kaliskim Urzędzie Skarbowym:
https://polona.pl/item/gazeta-kaliska-p ... 1MDg5Nzg/1
(„Gazeta Kaliska” nr 87 z 16 kwietnia 1926 r., s. 2-3)

Rudowicz występuje jako „nałogowy alkoholik i człowiek pozbawiony zasad moralnych, zły demon urzędu i moralny sprawca wszelkich nadużyć”.

Sprawa o nadużycia sekwestratorów w kaliskim Urzędzie Skarbowym rozpoczęła się 13 kwietnia 1926 roku. Na ławie oskarżonych zasiedli: odpowiadający z więzienia urzędnicy Wańkowski i Rudowicz, p.o. sekwestratorów studenci uniwersytetu Pałęcki, Sobański i Paluszkiewicz oraz odpowiadający z wolności, oskarżony o niedozór były naczelnik Kaliskiego Urzędu Skarbowego Kononowicz.

Re: Dziewczyna z Wildy, przez którą nie można spać

09 gru 2018, 20:29

pietrzepawle napisał(a):W "Gazecie Kaliskiej" z 1926 roku można znaleźć duży artykuł i szczegóły procesu Jana Rudowicza, który pracował w kaliskim Urzędzie Skarbowym:
https://polona.pl/item/gazeta-kaliska-p ... 1MDg5Nzg/1
(„Gazeta Kaliska” nr 87 z 16 kwietnia 1926 r., s. 2-3)


Fantastyczne odkrycie Piotrze, dzięki!
Artykuł daje bardzo ciekawe spojrzenie na fakty, które znamy ze wspomnień Marii i jak zwykle potwierdza jej fenomenalną pamięć do szczegółów. W końcu miała ona w czasie procesu niecałe 8 lat.

Ja z kolei pochwalę się wizytą, jaką złożyłem państwu Łucji i Romualdowi Rudowiczom w Suwałkach. Jeśli będzie zainteresowanie, chętnie napiszę więcej.
Odpowiedz