09 gru 2018, 21:20
Bardzo proszę, to może być bardzo ciekawe.Łukasz Bielecki napisał(a): Ja z kolei pochwalę się wizytą, jaką złożyłem państwu Łucji i Romualdowi Rudowiczom w Suwałkach. Jeśli będzie zainteresowanie, chętnie napiszę więcej.
09 gru 2018, 22:53
Łukaszu,Łukasz Bielecki napisał(a):Ja z kolei pochwalę się wizytą, jaką złożyłem państwu Łucji i Romualdowi Rudowiczom w Suwałkach. Jeśli będzie zainteresowanie, chętnie napiszę więcej.
10 gru 2018, 14:26
10 gru 2018, 17:14
10 gru 2018, 18:40
Łukasz Bielecki napisał(a):Porwałem się na próbę identyfikacji innej kluczowej postaci wspomnień - Heleny.
W książce nie ma wielu tropów, które by na nią jasno naprowadzały. Dowiadujemy się m.in., że jej warsztat krawiecki mieścił się na Masztalarskiej mniej więcej na przeciwko cukierni Herszlika - ta zaś była w nieistniejącej kamienicy na lewo od bazy Straży Pożarnej. W księdze adresowej z 1932 roku odnajdujemy "Fabrykę Trykotaży" pod numerem 6 przy Masztalarskiej. Był to chyba dom na lewo od dzisiejszego banku (Pekao SA). Nie jest dla mnie do końca jasne, czy z książki można wywnioskować, że Helena z rodziną mieszkała w tej samej kamienicy, gdzie miała warsztat, ale sporo by wskazywało na to, że było to w każdym razie bardzo blisko, a do tego pewne opisane zdarzenie wprost sugeruje, że dom ten mieścił się na załamaniu ulicy. Pasowałoby to do sąsiedniego budynku pod ówczesnym numerem 5. Przejrzałem karty meldunkowe mieszkańców obu kamienic i znalazłem tę rodzinę:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany
Mąż Heleny był "wysokim urzędnikiem na kolei" co by się zgadzało z kartą. Ale inne szczegóły nie do końca i w sumie sam już nie jestem pewny, a do tego tuż przed wojną Helena w opowieści Myszki zdaje się mieszkać na Wildzie, chyba, że narracja jest w tym miejscu nie do końca logiczna.
Może ktoś słyszał o Michale i Jadwidze Jaroszewskich (przeżyli wojnę i spoczywają na Junikowie) i może uprawdopodobnić, bądź przekreślić moje domysły...
10 gru 2018, 19:50
TomekD napisał(a):Nie ma co pisać, zainteresowanych w ogóle nie ma co doskonale widać po liczbie stron i osób w tym wątku obecnych
Wando,fwanda napisał(a):Nieprawda.
Zapewne jest sporo osób zainteresowanych kolejnymi wiadomościami.
Piotrze,pietrzepawle napisał(a):W książce jest też passus, że Myszka przechodziła pod oknami Heleny, kiedy szła do pracy w szkole powszechnej na Wildzie. Może to jest jakiś trop?
10 gru 2018, 20:05
TomekD napisał(a):Masz może zanotowany numer strony gdzie ten passus się pojawia ?
Nie udało mi się odszukać a bym spróbował na mojej Wildzie poszukać możliwych wersji...
10 gru 2018, 20:31
10 gru 2018, 21:13
10 gru 2018, 21:29
Łukasz Bielecki napisał(a):Szkoła Powszechna jest na rogu Niedziałkowskiego i Różanej. Z domu Nikodema można by iść Dolną Wildą i potem Niedziałkowskiego, albo Czajczą, Doliną, kawałek Górną Wildą i Różaną.
Wcześniej mieszkając na Dolinie, z pewnością szła tą drugą trasą, więc może z Dolnej Wildy też po staremu wybierała tę drogę?
10 gru 2018, 22:37
10 gru 2018, 22:41
11 gru 2018, 09:51
11 gru 2018, 12:19
11 gru 2018, 18:25
11 gru 2018, 22:25
pietrzepawle napisał(a):Wszystko się układa w całość i szczegóły się chyba zgadzają - z Dolnej Wildy, Czajczą przez Rynek Wildecki do Szkoły Powszechnej.
Zostaje albo któraś z kamienic przy ul. Wierzbięcice tuż przy Czajczej i Rynku Wildeckim (ul. Wierzbięcice 46? 49?), albo Górna Wilda (dawna numeracja - nr 61? 63? 65? 67?).
Przeglądam księgę adresową z 1933 i nikt mi nie pasuje. Może faktycznie tożsamość Heleny pozostanie tajemnicą
11 gru 2018, 22:44
15 gru 2018, 21:24
04 lis 2020, 21:33
15 maja 2021, 19:10