Spotkanie Lednica 2007 | Termin | Zbiórka | Sprawozdanie | Część I | Część II | Część III | Program | Zwiedzenie skansenu zagród chłopskich z XVIII i XIX w. Lednogóra-Dziekanowice | Zwiedzenie wykopalisk na wyspie jeziora Lednickiego | Przejazd do Lednicy - brama 3-tysiąclecia, muzeum Jana Pawła II | Uwagi
Spotkanie Lednica 2007
Termin
- 26 maja (sobota)
Zbiórka
- parking przed skansenem Lednogóra-Dziekanowice
Sprawozdanie
Autorka: Asia Lubierska
Zgodnie z obietnicą przedstawiam sprawozdanie:
Wydawać by się mogło, że tak niedawno była zima, a wraz z nią przejmujące zimno na dworze, krótkie dni, długie mroźne noce. Tymczasem w sobotę panowała piękna słoneczna pogoda. To już nawet nie polskie ale południowoeuropejskie lato w pełni. Basia się postarała :)
Celem kolejnego naszego spotkania było poznanie życia ludzi dwóch bardzo oddalonych od siebie epok: część pierwsza wiązała się ze zwiedzaniem Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, natomiast część druga poświęcona była zwiedzaniu XIX-wiecznej wsi na którą składały się chałupy ze stodołami i innymi budynkami gospodarczymi, karczma, kościół, wiatraki, młyn oraz dwór. Ostatni punkt programu przewidywał rzucenie okiem na Bramę Tysiąclecia.
Spotkaliśmy się wszyscy na parkingu o godz. 10.00. Oprócz stałego składu pojawił się w naszej społeczności najmłodszy genealog, zaledwie liczący 9 i pół miesiąca, rozkoszny i bardzo wesoły bobasek o imieniu Kuba. Towarzyszyli mu rodzice Kasia i Maciej.
Notabene dowiedzieliśmy się, że WTG to nic innego jak skrót od Wielkopolskiego Towarzystwa Ginekologów :)
Część I
W upalnym słońcu przejechaliśmy przez spokojną wieś Dziekanowice kierując się do Muzeum Pierwszych Piastów. Po wysypaniu się z rozgrzanych samochodów, zaopatrzeni w napoje chłodzące, udaliśmy się na zwiedzanie terenów oglądanych niegdyś oczami naszych pierwszych władców. Zaraz po nas, na parking podjechały dwa wycieczkowe autokary, co miało o tyle znaczenie, że mogliśmy dołączyć się do grupy zwiedzającej młodzieży w wieku wczesnogimnazjalnym. Wraz z nimi była przewodniczka, dzięki której usłyszeliśmy nieco o historii, zwyczajach i wykopaliskach archeologicznych.
Na wyspie Jeziora Lednica znajdują się pozostałości wczesnośredniowiecznego grodu zwanego Lednica lub Ostrowem Lednickim, związanego z czasami panowania pierwszych władców z polskiej dynastii piastowskiej: Mieszkiem I oraz Bolesławem Chrobrym. Główną i najbardziej interesującą budowlą jest pałac z kaplicą wzniesiony ok. 966 r. O ważnej i doniosłej roli tej budowli świadczą sensacyjne odkrycia dwóch basenów interpretowanych jako urządzenia do chrztu. Wraz z ich odsłonięciem uznaje się Ostrów za miejsce chrztu Mieszka I oraz siedzibę pierwszego biskupa polskiego Jordana, choć wzbudza to liczne kontrowersje. Na terenie wyspy znajduje się ponadto jednonawowy kościół w którym umieszczono nekropolę w części związaną z trzecim pokoleniem Piastów. Kościół ten funkcjonował jeszcze w XII w., aczkolwiek jego znaczenie nie było już tak ważne, jak wcześniej.
Natomiast wyspa użytkowana była w zasadzie do XIV wieku, jednak nigdy nie odzyskała już dawnej świetności. Status głównego ośrodka władzy uzyskują w tym rejonie Pobiedziska.
Po obejrzeniu fragmentów budowli przespacerowaliśmy się (tym razem bez młodzieży) w prażącym niemiłosiernie słońcu niespiesznym krokiem do punktu widokowego z którego roztaczał się widok na jezioro i piękne tereny zielone. Następnie droga wiodła przez las, gdzie podobno (jak twierdzi Maciej) Mieszko I zbierał grzyby i gdzie na pamiątkę tego wydarzenia stoi olbrzymi, kilkumetrowy, przykryty słomą prawdziwek :)
Po zakończonej prelekcji przeprawiliśmy się promem na stały ląd gdzie punktem kolejnym było nabranie sił po nieco wzmożonym wysiłku umysłowym. Niektórzy z nas z wielką radością zasiedli w drewnianej, położonej nad jeziorem karczmie by raczyć się lodami czy chlebem wiejskim ze smalcem i świeżym ogórkiem.
Część II
Nie ma nic gorszego jak wejść do wystawionego w pełnym słońcu samochodu. Temperatura która z niego bucha powoduje, że człowiek po prostu słabnie :)
Niemniej jednak wsiąść trzeba było i po chwili mknęliśmy znów w stronę Dziekanowic do Wielkopolskiego Parku Etnograficznego by zwiedzić skansen budownictwa wiejskiego. Skansen jest w zasadzie rekonstrukcją wsi, która składa się, jak już napisałam powyżej z różnych zabudowań. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują chałupy z XVII (1602 rok) oraz XVIII wieku (1750 rok). Zdecydowaną jednak większość stanowią domy XIX-wieczne. Stoi ponadto budynek mieszkalny stanowiący przykład budownictwa olęderskiego z okolic Nowego Tomyśla. Zdjęcie fragmentu domu znajduje się w galerii gdzie uwieczniono siedzącego pod oknem na ławce gospodarza olęderskiego wraz z gospodarską córką i synem :)
Każdy dom można było zwiedzić i choć przez chwilę wyobrazić sobie jak mieszkali nasi przodkowie (większość z nas ma jednak chłopskie pochodzenie).
Bogatsi gospodarze mieli dla siebie cały dom przeznaczając jedną izbę na kuchnię, druga natomiast na sypialnię i do przyjmowania gości. W niewielkich komórkach składowane były narzędzia, różne sprzęty i zapasy żywności. Podłoga w izbach, sieniach i komorach była ubita z gliny, czasem u bogatszych gospodarzy wyłożona była deskami lub podbudowana cegłą. Zewnętrzne ściany domu pobielone były wapnem lub pomalowane farbą. Izba ogrzewana była piecem obok którego stała kuchnia. W centralnym jej miejscu znajdowało się ognisko pokryte blachą zaopatrzona w otwory służące do przechowywania garnków.
Sprzęty w izbach należały oczywiście od zamożności gospodarza. W chacie znajdowały się przede wszystkim jedno lub dwa łóżka, stół, ława, kilka stołków, szafka na talerze i łyżki oraz skrzynia często wymalowana w kwiaty Na łóżkach piętrzyła się ułożona pościel. Ściany obwieszone były obrazami przeważnie o tematyce religijnej, a blisko okna zawieszone było niekiedy zwierciadło. W dalszej części izby była półka na której pozawieszane były garnuszki, filiżanki i inne niewielkie naczynia.
Z innych budynków zachowały się m.in. kuźnia z XIX wieku, liczne stodoły i budynki inwentarskie (XIX wiek), spichlerze (XVIII wiek), owczarnia (XIX wiek), gołębnik (pocz. XX wieku), młyn wodny (XIX wiek), karczma (chałupa z wyszynkiem – XVIII wiek), kościół (pocz. XVIII wieku) oraz kaplica (2 poł. XVIII wieku). Nieco dalej, za niewielkim zagajnikiem usytuowany był młyn wodny (XIX wiek) a na wzniesieniu dwa wiatraki koźlaki (XIX wiek). Powyższe budowle są budynkami oryginalnymi, natomiast do kopii zaliczyć można dwór (XVIII wiek) wraz z dwoma oficynami (również XVIII wiecznymi). Kopia jest również wiatrak typu holender, murowany z cegły, w oknie którego, ku przerażeniu zebranych pojawiło się jakieś dziewczę :).
Bardzo zmęczeni dotarliśmy do małej karczmy, gdzie bardzo dużym zainteresowaniem wielkopolskich ginekologów, tj. genealogów, cieszył się placek drożdżowy z rabarbarem i schodząca w dużych ilościach maślanka. Niekórzy mieli takie pragnienie, ze wypijali jej nawet po trzy kubki :)
Część III
Niestety w III części pisząca te słowa nie uczestniczyła albowiem z okazji Dnia Mamy pospieszyła na spotkanie ze swoją rodzicielką. Z zamieszczonych na stronie zdjęć wnioskować jednak można, że oglądanie Bramy Tysiąclecia odbyło się również w promieniach majowego słońca, z uśmiechami na twarzach i w doskonałych humorach.
Chodzą słuchy jakoby następne spotkanie miało się odbyć w Mogilnie, w klasztorze Benedyktynów, gdzie przewidziane są zarówno atrakcje dla ciała (nocleg w mnisich celach, rzekomo koedukacyjnych :) ) a także coś dla ducha (czyli umartwianie się i pokuta).
Ale może nadmiar słońca zaszkodził...
Uzupełnienie - autor: Wojtek Jędraszewski
To pozwolisz Asiu że dokończę Twoją świetną relację.
Skwar leje się z nieba. Wsiadamy do naszych pojazdów i malowniczą drogą wokół jeziora Lednickiego udajemy się na Pola Lednickie.
To juz 10 lat jak postawiono bramę III Tysiąclecia i odbyło sie pierwsze spotkanie pod przewodnictwem Ojca Góry.
Wtedy były same pola i tylko na niewielkim wzniesieniu ta brama- ryba.
Obecnie pobudowano juz część budynków stałego duszpasterstwa młodych, jak również otwarto w tym roku muzeum pamiatek po Janie Pawle II.
Zajeżdżamy na prawie pusty parking. Pieszo zwiedzamy pole lednickie. Przechodzimy przez Bramę, a potem schodzimy na brzeg jeziora. Stoi tam barka ( Barkę pozostawiam na brzegu...) . Jest również kamień z tablicą X przykazań przywieziony tydzień temu ze Śląska.Ma być zatopiony w wodach jeziora na spotkaniu w dniu 2 czerwca.
Podchodząc do budynków mijamy dwa osiołki. które ryczą na nasz widok. Nie wiem czy ze strachu, czy z podziwu że i genealodzy tutaj.
Przed budynkiem muzeum spotykamy ojca Górę ( tym razem w czarnej koszulce, a nie białym habicie). Razem z kilkoma osobami próbuje uruchomić traktorek-kosiarkę. Wymieniamy kilka słów i wchodzimy do muzeum. To znaczy wszyscy oprócz piszącego te słowa. Ja zostaję wraz z najmłodszym uczestnikiem naszego spotkania. Jeżdżąc z Kubusiem po placu widzę duże ilości spaletowanej cegły. Okazuje sie że to pozostałość po spotkaniu w 2000 roku,kiedy to każdy z uczestników dostał pamiatkową cegłę. Jest taki zwyczaj ,że każde spotkanie młodzieży wiąże sie z różnymi pamiatkami. W tym roku będą to batystowe chusteczki z monogramem JP II. Biorę dwie cegły ( oczywiście pytając o pozwolenie). Na cegłach znak ryby i napis Lednica 2000.
W muzeum wiele pamiatek po Janie Pawle II. Odlew dłoni. tron , który był na spotkaniu w polskim parlamencie, no i wyposażenie pokoju wraz z umeblowaniem i nawet podłogą.
Kończy sie nasze dzisiejsze spotkanie. Czym ? Ano spójrzcie na ostatnie zdjęcie Maciejowego, jakże pieknego ,albumu. :)
Do zobaczenia na nastepnym spotkaniu.
ps. Oczywiście osiołek pomimo namów był oporny i nie chciał sie zapisac do WTG. :)
Program
Zwiedzenie skansenu zagród chłopskich z XVIII i XIX w. Lednogóra-Dziekanowice
- godz. 10.00 spotkanie - parking przed skansenem Lednogóra-Dziekanowice.
- godz.10.03 - zwiedzanie skansenu zagród , a własciwie całej wioski ,bo są tam poza zagrodami kościół, młyn, wiatraki, dworek, folwark o karczmie juz nie wspomnę (może będzie czynna)
Zwiedzenie wykopalisk na wyspie jeziora Lednickiego
- godz. 12.00 przejazd do przeprawy na wyspę na jeziorze lednickim, gdzie znajdują się wykopaliska z początków państwa polskiego.
Mozna wybrać dowolny sposób przeprawy: 1. wpław (nalezy miec strój kąpielowy), 2. kajakiem, pontonem - sprzet własny, 3. bardzo prozaiczny - czyli promem
- godz. 13.30 odpoczynek i konsumpcja w barze nad wodą ( są rybki , prawie takie jak nad morzem) ale i dania "normalne"
Przejazd do Lednicy - brama 3-tysiąclecia, muzeum Jana Pawła II
- godz. 14.15 przejazd do Lednicy, a tam zwiedzenie muzeum Jana Pawła II
i przejście przez brame rybę.
Uwagi
- Zwiedzanie niestety kosztuje 10 zł od osoby, ulgowe 7,00. Dla członków WTG gratis
- A teraz najważniejsze. Mamy super przewodnika. Fachowiec. Etnolog. Dyplom z genealogii. I do tego nasza koleżanka. Kasia (Casey).
- Jeszcze tylko prośba do Basi. Załatw pogodę ( tak jak ostatnio ), bo bez tego będzie krucho.
- Mała korekta do programu sobotniego spotkania w Lednogórze.
Dzisiaj dowiedziałem się, że o 11.30 na wyspie będą uroczystości odpustowe. Dlatego zmienimy kolejność . Najpierw pojedziemy na wyspę, a dopiero potem zwiedzimy skansen. Miejsce spotkania bez zmian. Prosze tylko o punktualność ,żebysmy sie nie pogubili.
Tak więc zapraszam wszystkich.